Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
pl!not-for-mail
From: "Duch" <n...@n...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Odkryj w sobie boginie...
Date: Wed, 28 Nov 2007 12:16:56 +0100
Organization: Dialog Net
Lines: 72
Message-ID: <fijin8$6nl$1@news.dialog.net.pl>
References: <fii6hv$lbl$1@atlantis.news.tpi.pl> <fijc97$21j$1@news.dialog.net.pl>
<fijgoi$ha$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: xdsl-9553.wroclaw.dialog.net.pl
X-Trace: news.dialog.net.pl 1196248616 6901 84.40.234.81 (28 Nov 2007 11:16:56 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 28 Nov 2007 11:16:56 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:388522
Ukryj nagłówki
"Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:fijgoi$ha$1@nemesis.news.tpi.pl...
> " Badanie antropologów pokazują, że w wielu formacjach prehistorycznych i
> historycznych kobieta zajmowała pozycję, której nie można określić ani
> jako dominującą, ani jako podległą. Nie tylko żmudnie chroniła rodzinne
> gniazdo, lecz także dbała o radość, twórczość, swobodę i rozwój.
> Posługując się schematami dostępnej nam kultury, była boginią i
> uzdrowicielką. Dlaczego podobnej roli nie miałaby pełnić współczesna
> kobieta sukcesu?"
Oczywiscie - zresztą rola kobiete w zwlaszcza polskiej rodzinie jest bardzo
silna,
silniejsza niz mezczyzny (tu, niestety, femiistki wyzmiewaja to).
(polscy mezczyzni umierali na wojnach od kilkuset lat, role ich przejeła
kobieta).
W firmach natomiast rola kobiety jest jakby slabsza (tu feministki boleją).
Ok, pytanie jest -
1. czy i dlaczego rola kobiety jest slabsza w firmie?
2. jak to zmienic?
3. jaka ROLE bedzie grala ta nowa kobieta?
Widac juz (za Santorskim) ze rola szefowej-babsztyla
nie za bardzo odpowiada samym kobietom.
No coz,
te wszystkie płakania feministek ze kobiety sa dyskrymnowane,
te płakania doprowadzily do tego ze powstala wizja w której "zli mezczyzni
nie pozwalaja kobietom na kariere".
Ale czesc kobiet byla uparta, została kierownikami i ... (przypuszczam)
narzeka na ciezar tego
kierowania.
WLASNIE - w tej "feministycznej tolerancji" zapomniano ze byc kierownikiem
to *ciezki* kawalek chleba, bardzo niewdzieczny.
Moze dlatego kobiety nie byly kierownikami do tej pory bo nie byly tak
bezwzgledne?
A te ktore juz sa kierownikami, moze sie wlasnie OBUDZILY? Ze zostały
babsztylami a
wolalyby byc ksiezniczkami? Ze to "nie tak mialo byc"?
Podsumowujac - rzekoma dyskrymina kobiet zostala tak rozdmuchana
ze powstalo *mylne* wrazenie ze ktos (mezczyzna) blokuje
biednym kobietom miejsca kierownicze.
W tym ferworze zapomniano ze kierownikiem
mozna byc tylko trzeba byc np. *bezwzglednym*, *chamskim*.
I zapomniano ze to nie mezczyzna blokowal droge kobiecie tylko to byly
kobiece skrupuły.
I kobieta ktora chce byc kierownikiem, musi pozbyc sie skrupułow i zostac
chamem.
Santorski sprzedaje kit jakiejs "kierowniczki ksiezniczki".
Znam pare kierowniczek - tez chciala byc ksiezniczką, juz zrezygnowala
(slusznie).
Inna dalej kieruje.
Byc kierownikiem to nie "gwiazda", "ksiezniczka" jak chce Santorski
sprzedajac,
tylko *chamska* i *bezwzgledna* walka.
Santorski tymi wizjami sprzedaje kobiecie nieprawde. Sprzedaje nieprawdziwe,
cukierkowate
wizje kobitom, ktore chca sie jakos okreslic w tym zakreconym swiecie.
Chyba ze liczy na wizyty sfrustrowanych kobiet w swoim gabinecie.
Jesli tak to ok. Biznes to biznes.
Pozro,
Duch
|