Data: 2000-10-27 02:47:09
Temat: Re: Odp: Antykoncepcja
Od: "dradam" <d...@p...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"SX" <n...@p...onet.pl> wrote:
>Drogie moje Jola L-L, Cosa, Ania, a moze jeszcze wiele Wam podobnych.
>
>Cos mi sie wydaje, ze chowacie glowy w piasek, albo jestescie
>porownywalnie bezkrytyczne do tego, co Wam powiedza/napisza,
>jak Ania, a w zasadzie, jak chcecie to przypisac Ani.
>"Projekcja" ?
>
>Czy pamietacie jakie sa kryteria oceny skutecznosci srodkow a-k. ?
>Z pewnoscia zetknelyscie sie ze wskaznikiem, ktory mowi jaki odsetek
>kobiet stosujacych srodek ZASZLO w ciaze.
>Czy znacie i piszecie o takich srodkach, dla ktorych taki wskaznik wynosi
>100,00% ?
>
>Jezeli nie, to pochylcie nieco glowy przed potega sil natury wobec slabosci
>ludzkiej wiedzy i nie piszcie z tonem wyzszosci kobiet oswieconych,
>ze cos jest NIEMOZLIWE, albo sie WYKLUCZA.
>TO TYLKO STATYSTYKI !!!
>
Oczywiscie i maja te liczby wszystkie te wady i zalety statystyki.
Trzeba bowiem wiedziec jak te liczby powstaja.
To nie jest tak, ze 100 pacjentek zazywa przez 10 lat kazda pigulki i liczy sie
ciaze.
To jest realna grupa pacjentek, ktorym na przyklad zdarza sie nie zazyc tabletki
przez 2-3 dni i ktore zachodza w ciaze.
Bo dane statystyczne zbierane sa na realnej, a nie na idealnej grupie pacjentek.
Jezeli wiec pisze sie, ze "failure rate" dla podwiazania jajowodow wynosi mniej niz
0.2 % (zaleznie od kraju), to znaczy, ze te 0.2 % albo mialo operacje spartolona,
albo zaszlo w ciaze pozamaciczna, albo jajowod sie udroznil (ze wylicze tylko kilka
powodow ).
I statystyka wcale nie mowi o tym ktora metoda jest pewniejsza, a ktora mniej. Ona
tylko mowi w jakim % pacjentki zachodzily (przy jej uzyciu) w ciaze.
Podobnie pisze sie, ze przy uzyciu leku "X" smiertelnosc jest wyzsza, niz bez jego
uzycia. Ale nie z powodu tego, ze lek nie dziala ! Ze nie kontroluje on schorzenia.
Tylko z powodu tego, ze pacjenci go przyjmujacy popelniaja samobojstwo czesciej niz
bez tego leku. Przyklad jest zreszta w pelni autentyczny.
Tak wiec w sumie, jeszcze raz podkreslam. Statystyka "niepowodzen" metody
antykoncepcyjnej wcale nie mierzy jak ta metoda jest skuteczna. Mierzy tylko jaki
procent , w grupie badanej, kobiety zachodza w ciaze. I to niezaleznie od przyczyn.
Polsuze sie przykladem. Przy podaniu leku DEPO-PROVERA "failure rate" jest bardzo
niskie, bo , jak mi sie wydaje, lek jest podawany w formie zastrzyku. Wobec tego
sznase na to, iz kobieta "zapomni" przyjac lek sa minimalne.
No i to by bylo na tyle, pozdrawiam
dradam
____________________________________________________
_______
Wyslano poprzez Fastnews - www.com.pl. Archiwum usenet.
Szukaj, czytaj, dyskutuj w http://www.com.pl
|