Data: 2005-02-04 09:49:50
Temat: Re: Odp. Lizus
Od: Jesus <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch napisał(a):
> Nie, nie zrozumielismy sie. Chodzi mi o to ze masz marzenia zey kazdy myslal
Raczej nie, bo nie jestem przeciwnikiem prawa, a na pewne nie aż tak
bardzo by znieść je wogóle.
Podobają mi się ludzie, którzy nie wstydzą się przeciętności. Mający
wpływ na odbieranie sytuacji tak jak oni sobie zaplanują, potrafiący w
obieraniu ziemniaków znaleźć coś wyjątkowego i niepowtarzalnego. Tacy
ludzie nie zaznają nudy bo wiedzą, że nie sytacja jest źródłem radości,
spełnienia, miłości, lecz to co oni sami wniosą do niej, jak sami
zażyczą sobie ją widzieć i jak się do niej nastawią.
Jak podejdziesz do grupy ludzi jako PAN, niewątpiąc ani na chwilę w
siłę swojego tworzenia prawa, moralności, boskości i tym jak wielki jest
każdy nawet najbardziej najzwyklejszy pan "kiepski", wówczas
przestaniesz być marionetką prądów myślowych, które zaszczepiają inni.
Sługa natomiast gdy się z góry tak określi - będzie w to wierzył, nie
będzie chciał dostrzec swojej boskości, będzie łódką na falach zdany na
wiatr i różne prądy, będzie śpiewał jak mu zagrają, będzie się cieszył i
klaskał jak mu pokażą tabliczkę "brawo"
---
USA (myślenie)-
"klient to głupie bydło i trzeba go wytresować by oddał portwel na
dzwięk dzwonka"
"Prawo jest dla tych co mają szmalec"
|