"Hans1" <h...@p...onet.pl> writes:


> Nie byłbym taki pewny. Mam wrażenie, że bardziej pociągajace (także dla
> kobiet) jest to co trudno osiagalne. To co samo wchodzi w łapy traci urok.
> Nieprawdaż?

Hm... sa rozne kobiety. Dla jednych uwiedzenie jakiegos faceta bedzie
swoistego rodzaju wyzwaniem (rowniez dobrze zamiast uwiedzenia moze
byc np. zmiana jakiejs cechy w osobniku) - a to wiadomo, jak sie uda
wplywa dobrze na ego; dla innych obraza bedzie jak sie ich nie
uwiedzie - no bo przeciez to znaczy, ze nie zostaly zauwazone....
Mozliwosci bez liku jest, ciezko czasem trafic o co babie chodzi jak
sie nie jest psychologiem...

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/