Data: 2000-05-22 13:46:06
Temat: Re: Odp: Nadwrazliwosc
Od: m...@p...org (Mada)
Pokaż wszystkie nagłówki
On 27 Apr 2000 17:26:58 +0200, k...@e...krakow.pl (Katarzyna Gas)
wrote:
>
>No wlasnie mam kompleksy i jestem gorsza od innych
kompleksy to rzecz calkowicie naturalna... zaloze sie ,ze nie ma na
swiecie jednej osoby calkowicie z siebie zadowolonej.. zarowno pod
wzgledem psychicznym jak i fizycznym...Pod tym wzgledem calkowicie Cie
rozumiem.. tez mam kompleksy.. cala sztuka to nie robic z nich
wiekszego problemu niz na to zasluguja.. ( a nie zasluguja na wiele)
Co do nadwrazliwosci... hmmm... nie jest to az tak rzadka cecha. jak
by sie na pierwszy rzut oka wydawalo.. powiedzialabym ,ze nawet dosyc
czesta.. tylko czesto w sposob profesjonalny maskowana... i co
wazniejsze jest to piekna cecha.
Trzeba pamietac o tym... ze swiat jaki widzimy w tej naszej
"nadwrazliwosci" niekoniecznie jest takim naprawde.. natomiast w nas
tkwi tendencja... do wyciagania pochopnych wnioskow... pt kolezanki
rozmawiaja miedzy soba a nie ze mna to znaczy ,ze mnie nie lubia, itp.
Ale tak nie jest... Zreszta tez niepotrzebnie... probujesz wyciagac
wnioski "obiektywne". Takie siedzenie w glowach innych ludzi.. i
szukanie w nich dla siebie akceptacji ewentualnie przychylnego
podejscia w zasadzie do niczego nie prowadzi.. bo powiedz sama... po
co Ci wiedziec co sobie o Tobie mysla inni?:) Czy to cokolwiek
zmienia? Oczywiscie bezpieczniej jest byc powszechnie lubianym i przez
wszystkich akceptowanym... ale przy okazji wymaga niestety zbyt duzo
zaangazowania w innych ludzi a za malo w siebie:)
generalnie polecam troche asertywniosci i po prostu czystego
egozimu:))
Heh.. sie rozpisalam... troche nie na temat chyba...ale jakos tak mi
sie nasunelo...
pozdrowka
Mada
|