Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Nowa pozycja książkowa

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nowa pozycja książkowa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 44


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2001-11-06 09:03:47

Temat: Re: Nowa pozycja książkowa
Od: "Jerzy Wierzchnicki" <j...@z...slupsk.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> napisał w wiadomości >
Po drugie: czy mógłby ktoś zamieścić krytyczną (bo obiektywnej chyba nie
> można napisać?, recenzje tej
> pozycji?
> Zastanawiam się nad kupnem, ale nie mogę kupować "w ciemno".

Wczoraj otrzymałem pocztą książkę. Od zamówienia minęły trzy dni. Koszt
razem z przesyłką 23 zł. Pierwsze wrażenia (to na pewno nie jest recenzja),
to strasznie malutka(10x10cm), co na pewno pogarsza jakość zdjęć, ale mieści
się do kieszeni jako pomoc przy dokonywaniu zakupów. Uwaga na takich
okularników jak ja, pomocne będą przy przeglądaniu okulary, bo napisy na
zdjęciach nie są za wyraźne.
Przy składaniu w drukarni niektóre strony są źle przycięte (ale to
margines). Czytelny układ alfabetyczny ułatwia szukanie. Ogólnie bardzo
fajna pozycja.
Poza tym ogarnęła mnie rozpacz, że na palcach mogę policzyć swoje okazy.
Kiedy doczekam się tych 500 iglaków w moim ogrodzie (może chociaż połowę).
Jak kupować w sytuacji, gdy większość sadzonek ma tylko podstawową nazwę
łacińską?
Już widzę błędy w sadzeniu u siebie (powinno być na słońcu lub odwrotnie).
Pozdr. Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2001-11-06 18:03:42

Temat: Re: Nowa pozycja książkowa
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jerzy Wierzchnicki" <j...@z...slupsk.pl> napisał w

............> Wczoraj otrzymałem pocztą książkę. Od zamówienia minęły trzy
dni. Koszt
> razem z przesyłką 23 zł. Pierwsze wrażenia (to na pewno nie jest
recenzja),
..................> Kiedy doczekam się tych 500 iglaków w moim ogrodzie
(może chociaż połowę).

Tego rodzaju wydawnictwo może być przydatne w dwóch kierunkach.
1. Jak nazywa się roslina, którą własnie oglądam?
2. Jak wyglada roslina ktorej znam tylko nazwę?

Interesuje mnie jak w tym świetle sprawia się to wydawnictwo.
Jedną z większych wad tego rodzaju wydawnictw jest to, ze akurat brak jest
tej rośliny którą szukamy.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2001-11-07 06:25:00

Temat: Re: Nowa pozycja książkowa
Od: "Jerzy Wierzchnicki" <j...@z...slupsk.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> napisał w wiadomości >
Tego rodzaju wydawnictwo może być przydatne w dwóch kierunkach.
> 1. Jak nazywa się roslina, którą własnie oglądam?
> 2. Jak wyglada roslina ktorej znam tylko nazwę?
>
> Interesuje mnie jak w tym świetle sprawia się to wydawnictwo.

Jak mniej więcej 300/500 (60%). To znaczy na ok. 500 opisów jest ok. 300
zdjęć.
Pokazane są także rarytasy ogrodnicze.
Pozdr. Jurek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2001-11-13 09:03:07

Temat: Re: Nowa pozycja książkowa - długie!
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski) szukaj wiadomości tego autora



Krzysztof =?ISO-8859-2?Q?Marusi=F1ski?= napisał(a):

> Po drugie: czy mógłby ktoś zamieścić krytycznš (bo obiektywnej chyba nie
> można napisać?, może Jerzy-redaktor się wypowie co do tego) recenzje tej
> pozycji?
> Zastanawiam się nad kupnem, ale nie mogę kupować "w ciemno".

A ja kupiłem w ciemno, wczoraj mi przysłali.
I... po przekartkowniu ksišżka zaczęła mi się rozpadać w rękach. Na dzień dobry
wypadło kilkanaście kartek. Jaki baran jeszcze dzisiaj tak kiepsko klei
ksišżki? Co to za wydawnictwo, co to za drukarnia... Co? nie słyszeli w
Białymstoku o zszywaniu kartek???
Szkoda bo taki podręczny "bryk - kieszonkowiec" z racji częstego używania
powinien być wyjštkowo trwały.
To oczywiście nie do Jurka. To do tych baranów co efekt jego świetnej i
potrzebnej pracy schrzanili!

Merytorycznie nie potrafię ocenić ksišżki, czy jakichś błędów tam nie ma bo się
na tych kłujšcych kompletnie nie znam. Bardziej światli w temacie niech się
wypowiedzš.
Rozumiem, że ksišżka przeznaczona jest jako poradnik dla takich prostaków jak
ja.
I muszę powiedzieć, ze jestem trochę oszołomiony ilościš, różnorodnościš roślin
i urodš zdjęć.
Gdyby nie winorośla, ktore sš jednak atrakcyjniejsze :-))), i gdyby więcej
hektarów w dyspozycji, to kto wie, może iglakami bym się też zajšł..... :-)
Żeby nie było jednak za słodko napiszę teraz czego mi, ignorantowi, w tej
ksišżce brakuje:
1. szczegołów!
Tzn. bliskich fotografii igieł, pšków, szyszek itp. Bo zdjęcia w zasadzie
pokazujš ogólne widoki dorosłych roślin. A diabeł (odmianowy) tkwi przecież w
szczegółach!
Wyobraźmy sobie: odbiło mi na iglaka ślicznego, lecę do jakiegoś sprzedawcy, on
mi coś daje, co ma za 10 lat przypominać to co na zdjęciu. Nie jestem w stanie
ocenić czy nie łże! 10 lat mam czekac by się dowiedzieć, że guzik prawda, ze to
nie to??! Że zamiast sony mamuciej kurduplowatego jałowca dostałem?
Albo odwrotnie. Zobaczyłem u kogoś coś fajnego. Chcę mieć to samo i usiłuję
ustalić co to jest. Dla takiego nowicjusza jak ja, z tš ksišżkš w ręce raczej
to niemozliwe. Wszystko dla niefachowca jest takie z grubsza podobne....
Rozumiem, że Jurka ograniczała objętość dzieła i chęć pokazania możliwie
wielkiej liczby "kochanek" :-).
Jednakże brak taki odczuwam.
2. Kilku czystych stron na końcu ksišżki na ewentualne notatki, adresy szkółek,
telefony zaprzyjaźnionych świrów iglakowych, itp. przydaloby się w takim
podręcznym wydaniu.

I tyle wybrzydzania bo tak w ogole, to w porzšdku. Zachęcam do nabycia.
I jeszcze jedno pytanie na koniec.
Na 527 jest zdjęcie Pinus parviflora "Kokonoe". To ma naprawdę takie czerwone
kwiatki????
Pozdrawiam :-)
Janusz

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2001-11-13 09:57:36

Temat: Odp: Nowa pozycja książkowa - długie!
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:3BF0E27B.518043A0@ltz.pl...


> Żeby nie było jednak za słodko napiszę teraz czego mi, ignorantowi, w tej
> książce brakuje:
> 1. szczegołów!
> Tzn. bliskich fotografii igieł, pąków, szyszek itp. Bo zdjęcia w
zasadzie
> pokazują ogólne widoki dorosłych roślin. A diabeł (odmianowy) tkwi
przecież w
> szczegółach!

To chyba temat na drugie wydanie - ale objętość musiałaby być tak z parę
razy większa?

> Albo odwrotnie. Zobaczyłem u kogoś coś fajnego. Chcę mieć to samo i
usiłuję
> ustalić co to jest. Dla takiego nowicjusza jak ja, z tą książką w ręce
raczej
> to niemozliwe. Wszystko dla niefachowca jest takie z grubsza podobne....
> Rozumiem, że Jurka ograniczała objętość dzieła i chęć pokazania możliwie
> wielkiej liczby "kochanek" :-).
> Jednakże brak taki odczuwam.

To weź do ręki byle jaką książkę o iglakach. To już będziesz odczuwał nie
brak, tylko rozpacz bezdenną!

> 2. Kilku czystych stron na końcu książki na ewentualne notatki, adresy
szkółek,
> telefony zaprzyjaźnionych świrów iglakowych, itp. przydaloby się w takim
> podręcznym wydaniu.
>
> Na 527 jest zdjęcie Pinus parviflora "Kokonoe". To ma naprawdę takie
czerwone
> kwiatki????

Jest też zdjęcia świerka 'Push' ('Pusch'?) z czerwonymi szyszkami. Może ktoś
podpowie, a ja sobie zanotuję, choćby na reklamach, gdzie to cudo nabyć? :)

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2001-11-13 11:53:01

Temat: Re: Odp: Nowa pozycja książkowa - długie!
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski) szukaj wiadomości tego autora



Basia Kulesz napisał(a):

> To chyba temat na drugie wydanie - ale objętość musiałaby być tak z parę
> razy większa?

Albo... selekcja. Zawsze jest coś za coś!
Przecież wszyscy wiemy, że Jurek na iglakach zna się jak mało kto. I nie trzeba
na to specjalnych dowodów.
I pytanie brzmi: czy ta ksišżka ma być pomnikiem, pokazem i przeglšdem
ulubieńców Jurka, czy ma pełnić poza tym (np. dla takiego iglakowego prymitywa
jak ja) pomocny podręczny, praktyczny poradnik (gabaryty ma super!)?????

> To weź do ręki byle jakš ksišżkę o iglakach. To już będziesz odczuwał nie
> brak, tylko rozpacz bezdennš!

Dlatego generalna ocena jest pozytywna. Mało wyraźnie o tym napisałem?
Jednak najgorsze jest zagłaskiwanie na śmierć! Ochy i achy sš przyjemne lecz
niczego nie rozwišzujš.
Tylko życzliwa krytyka może popchnšć coś do przodu.
A o mojej życzliwości dla Jurka (przynajmniej od czasu gdy zeznał, że prócz
iglaków trochę winorośli trzyma!) proszę nie wštpić! :-)))))

> > Na 527 jest zdjęcie Pinus parviflora "Kokonoe". To ma naprawdę takie
> czerwone > kwiatki????

No co jest? Jurek, Bogusław, Krzysztof - zeznajcie coś na ten temat bom ciekaw
ogromnie.

> Jest też zdjęcia świerka 'Push' ('Pusch'?) z czerwonymi szyszkami. Może ktoś
> podpowie, a ja sobie zanotuję, choćby na reklamach, gdzie to cudo nabyć? :)

Też chcę!!!!! Te 30-40cm gdzieś sobie wykobinuję!
Patrzcie jakie to kłujšce draństwo jest zaraźliwe! :-)))))

Pozdrawiam :-)
Janusz.


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2001-11-13 12:19:19

Temat: Odp: Odp: Nowa pozycja książkowa - długie!
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:3BF10A47.7361FD71@ltz.pl...


> I pytanie brzmi: czy ta książka ma być pomnikiem, pokazem i przeglądem
> ulubieńców Jurka, czy ma pełnić poza tym (np. dla takiego iglakowego
prymitywa
> jak ja) pomocny podręczny, praktyczny poradnik (gabaryty ma super!)?????

Trochę dużo tych ulubieńców;)
>
> > To weź do ręki byle jaką książkę o iglakach. To już będziesz odczuwał
nie
> > brak, tylko rozpacz bezdenną!
>
> Dlatego generalna ocena jest pozytywna. Mało wyraźnie o tym napisałem?
> Jednak najgorsze jest zagłaskiwanie na śmierć! Ochy i achy są przyjemne
lecz
> niczego nie rozwiązują.
> Tylko życzliwa krytyka może popchnąć coś do przodu.

A, to proszę uprzejmie. Nie mogę zrozumieć nazwy odmiany 'Torulosa',
generalnie dotyczy np. sosny wejmutki o skręconych igłach (choć pojawiło się
też przy innych roślinkach). Oglądałam takową w naturze i pisało wyraźnie
'Tortuosa'. Więc jak jest poprawnie?
Poza tym życzę sobie stanowczo, o czym Autor już wie, zamieszczenia w
kolejnym wydaniu opisu żywotnikowca!

> > > Na 527 jest zdjęcie Pinus parviflora "Kokonoe". To ma naprawdę takie
> > czerwone > kwiatki????
>
> No co jest? Jurek, Bogusław, Krzysztof - zeznajcie coś na ten temat bom
ciekaw
> ogromnie.
>
> > Jest też zdjęcia świerka 'Push' ('Pusch'?) z czerwonymi szyszkami. Może
ktoś
> > podpowie, a ja sobie zanotuję, choćby na reklamach, póki co, gdzie to
cudo nabyć? :)
>
> Też chcę!!!!! Te 30-40cm gdzieś sobie wykobinuję!
> Patrzcie jakie to kłujące draństwo jest zaraźliwe! :-)))))

Takich 30-40 cm to wymienionych jest całe mnóstwo, chyba jeszcze masz
kawałek ogrodu niezarośnięty winem? Swoją drogą, czy świerk mógłby służyć
jako podpora pod winorośl?

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2001-11-13 14:06:13

Temat: Re: Odp: Odp: Nowa pozycja książkowa - długie!
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski) szukaj wiadomości tego autora



Basia Kulesz napisał(a):

> Trochę dużo tych ulubieńców;)

Poligamia szanowna Pani, poligamia..... :-))))

> Tylko życzliwa krytyka może popchnšć coś do przodu.
>
> A, to proszę uprzejmie. Nie mogę zrozumieć nazwy odmiany 'Torulosa',
> generalnie dotyczy np. sosny wejmutki o skręconych igłach (choć pojawiło się
> też przy innych roślinkach). Oglšdałam takowš w naturze i pisało wyraźnie
> 'Tortuosa'. Więc jak jest poprawnie?
> Poza tym życzę sobie stanowczo, o czym Autor już wie, zamieszczenia w
> kolejnym wydaniu opisu żywotnikowca!

O kurczę! To jest coś takiego???
Człowiek stary , ale cišgle nowych rzeczy o świecie sie dowiaduje!
Bom myślał, że sš t(f)uje, a tu sie okazuje, ze sš jeszcze t(f)ujowce.... :-(
Zbyt skomlikowane to dla mnie.
A ładne to? Czy tylko szpanersko - rzadkie???

> Takich 30-40 cm to wymienionych jest całe mnóstwo,

No, ale tak oryginalnych - nie zbyt dużo!

> chyba jeszcze masz kawałek ogrodu niezarośnięty winem?

Mam! Ale plany tez mam dalekosiężne! :-)))

> Swojš drogš, czy świerk mógłby służyć jako podpora pod winorośl?

A już służy! Bianca po nim łazi i jeszcze jedno draństwo NN, o którym naiwnie
myślalem że to Perła Czabańska ( pod takš nazwš to kupiłem).
Choć nie wiem czy to jest świerk!!!!!
Bo..... w ksišzce Jurka, tego co mi rośnie i po czym mi łażš latorośla po prostu
nie ma.
Znalazlem to w lesie i spodobało mi się. Kiedyś tam, wykopałem, przywiozłem,
posadziłem i nieźle rośnie. Zdjecie gdzies mam więc jak zeskanuję to pokażę i
niechże mi to ktoś zidentyfikuje. Bo może to modrzew?, albo cis? albo jodła?,
albo sosna? No nie... tylko nie t(f)uja.... :-)))))
Pozdrawiam :-)
Janusz


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2001-11-13 15:17:44

Temat: Re: Nowa pozycja książkowa - długie!
Od: "Jerzy Zając" <w...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Janusz Czapski napisał(a) w wiadomości: <3...@l...pl>...
>
>A ja kupiłem w ciemno, wczoraj mi przysłali.
>I... po przekartkowniu książka zaczęła mi się rozpadać w rękach. Na dzień
dobry
>wypadło kilkana?cie kartek. Jaki baran jeszcze dzisiaj tak kiepsko klei
>książki? Co to za wydawnictwo, co to za drukarnia... Co? nie słyszeli w
>Białymstoku o zszywaniu kartek???

Na to samo zwrocilem uwage samemu szefowi, wynik byl taki, ze sie
najprawdopodobniej obrazil. Przeciez to najnowsze technologie, jakies tam
szycie i dodatkowo klejenie na goraco.
Z drugiej strony w branzy wydawniczej juz gorzej byc nie moze i takie
postepowanie jest poniekad usprawiedliwione. Rozpadnie sie to kupisz nowa, a
jak juz bedziesz mial tego dosc to oni i tak juz wyjda na swoje.
Mam nadzieje, ze nikogo tutaj nie ma z ich strony.:-)

>Rozumiem, że książka przeznaczona jest jako poradnik dla takich prostaków
jak
>ja.

Blad! Juz wczesniej tlumaczylem, ale teraz moze dobitniej. Jest to
przewodnik po ogrodowych odmianach, dodatkowo kazda sztuke traktowalem od
serca, tak, aby nikt mi nie zarzucil, ze foruje jedne bardziej niz drugie.

>WyobraĄmy sobie: odbiło mi na iglaka ?licznego, lecę do jakiego?
sprzedawcy, on
>mi co? daje, co ma za 10 lat przypominać to co na zdjęciu. Nie jestem w
stanie
>ocenić czy nie łże! 10 lat mam czekac by się dowiedzieć, że guzik prawda,
ze to
>nie to??!

To juz sprawa sprzedajacego, w wiekszosci przypadkow musisz polegac na jego
uczciwosci. Thuja occ. 'Globosa' w mlodym wieku jest podobna do wielu
innych, ale na zywoplot sie nie nadaje. A i takie przypadki bywaja,
zwlaszcza na przypadkowych targowiskach. Wazne by poszlo, za pare lat i tak
mnie nie znajda. Wczesniej KM pisal, ze szkolkarze nalezacy do zwiazku
powinni sprzedawac rosliny z etykietami. Prawda jest taka, ze na 5
szkolkarzy na terenie okolic Bielska tylko jeden ma. A konkurencja ogromna,
wyobrazam sobie co jest w szkolkach, gdzie popyt przewyzsza podaz.

>Albo odwrotnie. Zobaczyłem u kogo? co? fajnego. Chcę mieć to samo i usiłuję
>ustalić co to jest. Dla takiego nowicjusza jak ja, z tą książką w ręce
raczej
>to niemozliwe. Wszystko dla niefachowca jest takie z grubsza podobne....

Tak jest, nie jest to pozycja, dzieki ktorej zidentyfikujesz odmiane. Jest
taka ilosc roznych pozycji nawet tego samego gatunku, ze jest to praktycznie
niemozliwe. Np. 'Bialobok' rozpoczyna wegetacje jasno wybarwionymi pedami i
wybarwienie to trwa kilka tygodni. Ale inna odmiana, tip top 'Bialobok'
zaczyna wegetacje tydzien wczesniej i wybarwienie jest dluzsze o tydzien. To
juz inna odmiana.

>Rozumiem, że Jurka ograniczała objęto?ć dzieła i chęć pokazania możliwie
>wielkiej liczby "kochanek" :-).

Pracuje dalej:-)

>2. Kilku czystych stron na końcu książki na ewentualne notatki, adresy
szkółek,
>telefony zaprzyjaĄnionych ?wirów iglakowych, itp. przydaloby się w takim
>podręcznym wydaniu.

Pomysl rewelacyjny, zasugeruje. Zamiast "panoramy firm", ktora obecnie sie
znajduje. Oczywiscie nie do przejscia, wydawnictwo musi sie zabezpieczyc,
zrealizowac zobowiazania, ponoc tak teraz sie wydaje ksiazki.

>I tyle wybrzydzania bo tak w ogole, to w porządku. Zachęcam do nabycia.

Poczekajcie na ukazanie sie w ksiegarniach, wowczas mozna poogladac, ale nie
koniecznie kupowac. Te egzemplarze, ktore zamawiacie sa pierwsza tura, ponoc
ciete na gilotynie.

>I jeszcze jedno pytanie na koniec.
>Na 527 jest zdjęcie Pinus parviflora "Kokonoe". To ma naprawdę takie
czerwone
>kwiatki????

No skad, to tak jak z kaktusami, kwiaty na szpilce wbite w galazke.:-)
Pozdrawiam
Jurek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2001-11-13 15:29:56

Temat: Re: Nowa pozycja książkowa - długie!
Od: "Jerzy Zając" <w...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości:
<9sqr73$mkh$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
>
>Jest też zdjęcia ?wierka 'Push' ('Pusch'?) z czerwonymi szyszkami. Może
kto?
>podpowie, a ja sobie zanotuję, choćby na reklamach, gdzie to cudo nabyć? :)
>
>Pozdrawiam, Basia.
>
Musze wam wyznac, ze blisko polowa opisanych odmian to wciaz jeszcze w
Polsce perelki trudne do zdobycia. Widze zmiany, inne myslenie szkolkarzy,
ale jeszcze troche wolne. Nadal najwieksza popularnoscia ciesza sie
zywotniki, jalowce, cyprysiki lawsona no i srebrne swierki. Sosny rozmnaza
sie poprzez szczepienie, latwe to nie jest, a i tanie tez. Odmiany takie
kosztuja 3-4 krotnie wiecej niz inne. Wyobrazmy sobie nasza sytuacje,
spoleczenstwo coraz bardziej zubozale, do szkolki w lublinskiem przychodzi
laik i co widzi: jakas marnota z dwoma 5cm. pedami kosztuje 4 razy wiecej od
pieknej czarnej sosny. Pytanie jedno tylko pozostaje: co sobie pomysli, a
jak juz, to jaka opinie wystawi szkolce? To tylko my tak placimy nie
dyskutujac, niektorzy nawet woza sie po Holandii. Tak dla Janusza wyobrazni
i wiadomosci, wcale nie jest tak latwo kupic wiekszosc z tych odmian. Te na
zdjeciach pochodza z prywatnych kolekcji, wielokrotnie sa mlodzutkie,
oczywiscie z przeznaczeniem na zrazy, ale wiele jeszcze do rozmnazania sie
nie nadaje. Ale jak juz wspominalem, kroczymy we wlasciwym kierunku.
Pozdrawiam
Jurek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zawsze lepsza dłuższa gwarancja
OCZKO WODNE !!!
hydroponika ruszyla
Przesadzanie derenia
Nadocinałem się do woli!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »