Data: 2003-02-18 15:33:13
Temat: Re: Odp: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...
Od: Dorita <d...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dla mnie
> priorytetem jest moja rodzina, najpierw dzieci i maz, pozniej rodzice, na
> koncu wszystkie pociotki. Gdzies na poziomie rodzicow, ale poza rodzina sa
> przyjaciele.
>
Zupelnie sie z Toba zgadzam. Jak juz wczesniej pisalam, kazdy ma swoje
zycie i pod jego katem ustawia sie reszte.
Mysle ze kazdy z nas, a przynajmniej wiekszosc, bedzie staral sie
wesprzec rodzicow w trudnej sytuacji.
Ja nie mieszkam z rodzicami od 3 lat, wogole mieszkam teraz w innej
czesci Polski, ale wiem, ze gdyby cos sie stalo, wsiadam w pociag i
jade. W moim zyciu byla juz taka sytuacja, ze musialam zaopiekowac sie
sama mlodszym o nascie lat rodzenstwem (mama byla w szpitalu powaznie
chora, ojciec za garnica), a pieluchy, gotowanie, zakupy etc wszystko
spadlo na mnie. Ja majac lat 18 przeszlam szkole zycia. Wtedy bylam zla,
poniewaz to byl trudny okres: matura, zero przyjemnosci, same obowiazki.
ale teraz sobie mysle, ze zrobilabym dokladnie to samo gdyby trzeba
bylo, wiele sie wtedy nauczylam, a to doswiadczenie bylo w gruncie
rzeczy dobrym doswiadczeniem.
wiadomo, ze nie bede na kazde skinienie rodzicow, bo mam swoje
zycie-wreszcie, ale gdy zajdzie naprawde taka potrzeba-moga na mnie. liczyc
>
> pozdrawiam
|