Data: 2003-02-26 12:19:49
Temat: Re: Odp: Obserwacje [Dlugie]
Od: Vasja <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 26 Feb 2003 09:48:21 +0100, Mariko <m...@p...okay.pl> wrote:
> Tylko, ze w konfrontacji z rzeczywisctoscia, jak
> juz wspomnialam... Wyglad gra pierwszorzedna role
> :((( I stad tez caly moj wywod.
W ktoryms poscie odpowiadajac mi wczesniej napisalas ze jestem wyjatkiem -
dzieki za komplement - ale to wg mnie ja jestem normalny, a wyjatkami sa ci
dla ktorych wyglad gra pierwszorzedna i czesto jedyna role. Natomiast
mysle, ze dla nas niewyjatkow "wyglad" jest pierwszym etapem poznawania
drugiej osoby, natomiast nie gra pierwszych skrzypiec. Juz kiedys pisalem
ze dla tych (tzn dla nas) co patrza oczyma duszy, a nie zrenicami wyglad to
nie twarz, ale wyglad to wizerunek czlowieka, jego calosc, ekspresja jego
wnetrza za pomoca jego fizycznosci i tutaj juz los nie ma wiele do
mowienia, tylko Ty sama decydujesz jaki jest twoj wizerunek. Oboje wiemy z
calym przekonaniem ze jestesmy w mniejszosci i co z tym mozemy zrobic???
Oto cytat Ks. dr Marka Dziewieckiego:
"Demokratyczna większość czy szczęśliwa mniejszość?
Niektórzy sądzą, że powinni naśladować tak zwaną demokratyczną większość
społeczeństwa. Tymczasem większość ludzi nie zawsze ma rację. Wiele już
razy demokratyczną większością głosów podejmowano okrutne decyzje. Poza tym
za pomocą głosowania można określić wysokość podatków czy skład
parlamentu, ale nie normy moralne czy zasady postępowania. Dojrzałej
sztuki życia możemy uczyć się jedynie od elitarnych grup lub od
pojedynczych osób. Naśladowanie większości ludzi oznacza poddawanie się
mentalności przegranych. Nasz los będzie wtedy podobny do losu większości.
Tej mało szczęśliwej większości. Albo tej całkiem nieszczęśliwej większości
społeczeństwa. Gra o zwycięstwo w życiu to sport wyczynowy, a nie masowa
turystyka."
I teraz powiedz mi jak znalezc w sobie sile na podazanie w zgodzie z soba a
nie z tlumem, ktory ubostwia prozne bozki?
,, - Żegnaj - powiedział Mały Książę.
- Żegnaj - odpowiedział lis. - A oto mój sekret. Jest bardzo prosty:
dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu - powtórzył Mały Książę, aby
zapamiętać."
I co? Wszystko pieknie, wszyscy znamy te cytaty, dorabiana przez wszystkich
filozofie, ale czy istnieja takie jednostki ktorych stac na oswojenie swej
rozy - "Ludzie zapomnieli o tej prawdzie - rzekł lis. - Lecz tobie nie
wolno zapomnieć. Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Jesteś odpowiedzialny za twoją różę."
Wiem ze sa tacy ludzie, dla ktorych wyglad nie gra jedynej, pierwszorzednej
roli i oni tez moga cos powiedziec o szczesciu. Ale problem jest bardziej
skomplikowany, gdyz ludzkim zyciem rzadzi jeszcze antropologia. O ile
inteligentne osoby radza sobie z presja tlumu i innymi socjo-spolecznymi
niedogodnosciami to z antropologia juz tak nie jest latwo. To ze natura
zaprogramowala nas w ten sposob ze odwracamy wzrok od niesymetrycznej
twarzy a przyciaga nas symetria - jest juz trudniejsze do zmiany, gdyz
musielibysmy dokonac przeszczepu niektorych "obwodow pierwotnych" w naszym
ciele. I co z tym zrobic? Codziennie przed lustrem wmawiac sobie cos az w
koncu w to uwierzymy, wbrew sobie?
--
I don't want to die
But I ain't keen on living either
Vasja
|