On Fri, 31 Mar 2000, Pawel7 wrote:

> No wlasnie 'dzialanie calego' vs opis fragmentu - i to jest
> redukcjonizm.

Po pierwsze to zdrowy rozsadek - nie ma sensu zajmowac sie wszystkimi
duperelami, ktore maja na badane zjawisko rownie duzy wplyw, jak
oddzialywanie grawitacyjne kwazarow na wielkosc twojego IQ.
Po drugie czepiles sie niewlasciwej dziedziny nauki - chemia tylko to
jedno z narzedzi, z ktorych korzystaja inne dziedziny nauki, by cos
powiedziec o funkcjonowaniu naszego cielska - jakie? Bardzo mnie
dziwi, ze nie wiesz.
redukcjonizm my ass...

> 'Jak slodko sie denerwujesz ?'
> No nie mow do mnie takimi slowami, bo dojde do roznych wnioskow.

Faktycznie - specjalista od dochodzenia "do roznych wnioskow" jestes
TY...

> Nie uwazam zebym kiedykolwiek zrobil z siebie posmiewisko na tej
> grupie. Wtedy w lato powiedzialem za duzo, a dlaczego tak uwazam i

" sa ludzie, ktorzy nie czuja wlasnego obciachu"
zrobiles z siebie idiote, potem nieudolnie sie tlumaczyles. byla z
ciebie kupa smiechu.

> Moim skromnym zdaniem ty za to robisz posmiewisko z siebie co trzeci
> swoj post.

Dla kogos, kto nie jest w stanie pojac komu i w jakich okolicznosciach
to mowie - owszem, moze sie to wydawac smieszne. Ale opinia kogos
takiego srednio mnie obchodzi...

> Nie mam zamiar wiecej odpiswac bo twoje opinie nie sa dla mnie warte
> dyskusji i straty mojego czasu.

Chyba dzieciaku nadal nie rozumiesz do czego te newsy sluza...