Data: 2005-12-09 20:18:07
Temat: Re: Odp: Odp: Przyjazn?
Od: " Himera" <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
PowerBox <p...@w...pl> napisał(a):
> Myślenie - musisz przyjść mi pomóc bo ja potrzebuję.
> Potrzebowanie nie jest równoznaczne z zasługiwaniem a świat niestety daje
> tylko tym, którzy zasługują - nie tym, którzy jedynie potrzebują. Chcesz
> używać przyjaźni jako wytrycha umożliwiającego ci obejście tych reguł?
nie rozumiesz o co mi chodzi. nie chodzi mi o "dojenie" drugiej osoby, ale o
poswiecenie, jesli ty stawiasz znak "=" miedzy poswiecenie a
wykorzystywanie, no to juz nie dojdziemy do porozumienia.
nie wazne jest aby wyplakac sie na czyims ramieniu, aby obarczac dana osobe
swoimi problemami i na odwrot, chodzi o te uczucie, o stan w jakim oboje
ludzi sie znajduje, o to "wiem ze tam jestes i mnie wesprzesz".
dochodza tez zaufanie i wybaczenie oraz brak urazy. przyjaciel powienien
ufac, wybaczac i nie chowac urazy i wice wersa.
nie uwazam aby moje pojecie przyjazni/przyjaciela bylo chore.
idiotyzmem jest nazywanie przyjaciolmi osob ktore sie zna od tak, no ale
spoko sie dogadujemy i niezle se "w szyje dajemy", to moj przyjaciel, gosciu
jakich malo.
czy pojecie przyjazni zostalo wypaczone? Czy teraz kazdy lepszy znajomy jest
przyjacielem?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|