| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-07-04 08:59:20
Temat: Re: Ogród zagrożeniem dla środowiska?
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam> napisał
Jesli Srodkowy
> Zachod USA pozostawic samemu sobie, to zapewne porosna go lasy, a nie
> odtworzy sie preria. .....
Preria odtworzy się, jak zachodujesz bizony. Wydepczą wszystko, poza trawami
itp. A jeśli potem same zachodują się odpowiednie wirusy, to bizony
wyzdychają, i może będzie las...
Jest takie określenie, jak ekosystem. To chyba chodzi o tzw. stan równowagi,
tylko że jest on z natury zmienny.
Fajny temat, Brawo!
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-07-04 09:02:25
Temat: Re: Ogród zagrożeniem dla środowiska?"Ewa Szczęśniak" napisala:
>
> W naszych naturalnych lasach pod wielkimi drzewami roslo calkiem duzo: na
> 100m kw. 40 do 60 gatunkow roslin naczyniowych.
Co to są rosliny naczyniowe?
> W starych lasach akacjowych
> (bo niestety mamy takie) rosnie 5-15 gatunkow i sa to glownie chwasty
> (glistnik, perz itd). Gatunkow lesnych tam nie uswiadczysz. Przykre, ale
> prawdziwe.
> A lipy Ci szczerze zazdroszcze :-))
Może lipa neutralizuje działanie akacji? :-) hedera też rośnie w poblizu
i nie wygląda na niezadowoloną? ;-)
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-07-04 09:06:52
Temat: Re: Ogród zagrożeniem dla środowiska?"Robert Bartosiak" <i...@s...com> wrote in
news:ag12dh$nfp$1@news.gazeta.pl:
> No właśnie - nic nie "truje", tylko jak każde duże drzewsko pokrywa
> jakiś fragment ziemi.
Miedzy pokrywaniem przez brzoze a pokrywaniem przez akacje jest pewna
roznica. Glownie w skladzie chemicznym lisci i w zwiazkach chemicznych,
wydzielanych do ziemi. Polecam haslo "allelopatia". Niektore rosliny
naprawde truja. I to bez obcyndalacji.
> Atak wogóle - czy nie uważacie, że tzw. środowisko NATURALNE to
> nieaktualne określenie???
> Pokażcie mi w promieniu 1000 km od Warszawy coś takiego. Oczywiście,
> powinno być "naturalne" = nie skażone działalnością człowieka i
> wpływem tej działalności.
Bede upierdliwa - mylisz "naturalne" i "pierwotne". W promieniu 1000 km od
Wawy naturalne znajdziesz. Pierwotnego nie.
> Człowiek wpływa na otoczenie od tysięcy lat, i jak
> oddzielić to co "naturalne"?
Czlowiek tez jest naturalny :-))).
Wchodzimy w bardzo rozlegla dyskusje, konczaca sie czesto wendetta -
naprawde tego chcesz?
> W końcu jak twierdzą niektórzy to cała Sahara jest dziełem człowieka.
> Fajnie to brzmi - największą katastrofę ekologiczną zafundowaliśmy
> przed budową piramid. To przy tym taki Sandomierz to szczegół!
Widze, ze na Ciebie dziala skala, a nie zjawisko ;-))))). A mysmy byli
oryginalni i zafundowalismy sobie cos odwrotnego - zarosniecie Pustyni
Bledowskiej. Tylko, czy ona byla naturalna ? ;-))))))
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-07-04 09:14:02
Temat: Odp: Ogród zagrożeniem ..."akacje"
Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns92417064E1ACAewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> "Robert Bartosiak" <i...@s...com> wrote in
> news:ag12dh$nfp$1@news.gazeta.pl:
>
> > No właśnie - nic nie "truje", tylko jak każde duże drzewsko pokrywa
> > jakiś fragment ziemi.
>
> Miedzy pokrywaniem przez brzoze a pokrywaniem przez akacje jest pewna
> roznica. Glownie w skladzie chemicznym lisci i w zwiazkach chemicznych,
> wydzielanych do ziemi. Polecam haslo "allelopatia". Niektore rosliny
> naprawde truja. I to bez obcyndalacji.
Jak trujące są te akacje? I z czego jest wydzielina - z liści, czy z korzeni
również? Z orzechem włoskim sobie jakoś radzę, ale ostatnio posadziłam
kawałek żywopłotu, a za płotem rośnie akacja, która na 100% korzenie ma po
mojej stronie. No i zależałoby mi na przyzwoitym wzroście żywopłotu:)
A odnośnie Twego poprzedniego pytania, czy ktoś jeszcze sadzi z własnej woli
akacje - ostatnio było na grupie pytanie właśnie o żywopłot akacjowy. Z
gatunku!
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-07-04 09:16:35
Temat: Re: Ogród zagrożeniem dla środowiska?Krystyna Chiger <k...@p...pl> wrote in
news:3D240F20.85BE4DF2@people.pl:
> Co to są rosliny naczyniowe?
Kwiatowe i paprotniki, w odroznieniu od mchow, porostow, glonow i innych.
Do transportu wody i reszty w organizmie maja wyksztalcone naczynia - idzie
szybciej :-)).
> Może lipa neutralizuje działanie akacji? :-) hedera też rośnie w
> poblizu i nie wygląda na niezadowoloną? ;-)
>
Mozliwe. Trzebaby dorwac jakiegos specjaliste, bo nie wiem, czy ktos badal
znoszenie wplywow. A moze masz po prostu dobrze uprawiona dzialke,
dodatkowo rozmawiasz z roslinami i sama niwelujesz zle wplywy? Wplyw
rozmowy jest rudno mierzalny, ale podobno istnieje :-)). Poza tym ja wierze
w kobiety: jedna baba kontra jedna akacja - to przeciez akacja jest bez
szans :-)))))))
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-07-04 09:19:04
Temat: Re: Ogród zagrożeniem dla środowiska?
Użytkownik "Robert Bartosiak" <i...@s...com> napisał w wiadomości
news:ag12dh$nfp$1@news.gazeta.pl...
> W końcu jak twierdzą niektórzy to cała Sahara jest dziełem człowieka.
????? Wziął się do dzieła taki skubaniec i oś Ziemi przesunął???
Widziałem kawałek Sahary i dość naturalna mi się wydała....
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-07-04 09:23:11
Temat: Re: Ogród zagrożeniem dla środowiska?
Użytkownik "Robert Bartosiak" <i...@s...com> napisał w wiadomości
news:ag12p8$ov2$1@news.gazeta.pl...
> Jest takie określenie, jak ekosystem. To chyba chodzi o tzw. stan
równowagi,
> tylko że jest on z natury zmienny.
Ja nie uczony. Jednak chciałbym zrozumiec co to jest zmienny stan
równowagi....
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-07-04 09:28:39
Temat: Re: Ogród zagrożeniem dla środowiska?"Robert Bartosiak" <i...@s...com> wrote in
news:ag12p8$ov2$1@news.gazeta.pl:
> Jest takie określenie, jak ekosystem. To chyba chodzi o tzw. stan
> równowagi, tylko że jest on z natury zmienny.
Antyklimaksista ??????
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-07-04 09:36:29
Temat: Re: Ogród zagrożeniem dla środowiska?Miedzy pokrywaniem przez brzoze a pokrywaniem przez akacje jest pewna
roznica. Glownie w skladzie chemicznym lisci i w zwiazkach chemicznych,
wydzielanych do ziemi. Polecam haslo "allelopatia". Niektore rosliny
naprawde truja. I to bez obcyndalacji.
__________________________________________
czy akacja ma faktycznie taki zły wpływ na inne drzewa i rośliny ?
Czy akacja może przeszkodzić w rozwoju (oprócz tego że strasznie się
rozmnaża z odrostów korzeniowych ) niedawno posadzonym daglezjom , które
rosną pomiędzy ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-07-04 09:40:48
Temat: Re: Odp: Ogród zagrożeniem ..."akacje""Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> wrote in
news:ag13nu$5ri$1@zeus.polsl.gliwice.pl:
> Jak trujące są te akacje? I z czego jest wydzielina - z liści, czy z
> korzeni również? Z orzechem włoskim sobie jakoś radzę, ale ostatnio
> posadziłam kawałek żywopłotu, a za płotem rośnie akacja, która na 100%
> korzenie ma po mojej stronie. No i zależałoby mi na przyzwoitym
> wzroście żywopłotu:)
Kolacze mi sie, ze glownie korzenie, ale glowy nie dam. Sprobuje to
sprawdzic, ale nie wiem, czy dzisiaj zdaze - jutro zaczynam tzw. wakacje
(czyli jade ze studentami na dwa tygodnie w krzaki). W razie czego trzeba
napuscic Jerzego - on na pewno cos wymyka :-))).
Jak jest jedna, to nie powinno byc zle - patrz Krystyna i jej rosliny :-).
Inna sprawa, ze zywoplot korzeni sie glebiej. Akacja jest dosc brutalna w
konkurencji, wiec byc moze bedzie trzeba troche wiecej podlewac i nawozic,
ale to bedziesz musiala sama wyczuc, niestety.
> A odnośnie Twego poprzedniego pytania, czy ktoś jeszcze sadzi z
> własnej woli akacje - ostatnio było na grupie pytanie właśnie o
> żywopłot akacjowy. Z gatunku!
O rany! Z wlasnej, nieprzymuszonej woli???
Nie widzialam tego postu.
No to ktos bedzie mial pecha...
Chyba ze lubi ;-))))))
Pozdrowienia - Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |