Data: 2003-03-20 09:27:51
Temat: Re: Odp: Pornografia
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
AsiaS wrote:
Ale potrafię
> zrozumieć że dla wierzących ludzi lat pięćdziesiątych zdelegalizowanie
> ich związku i przymus wyobru między życiem z ukochanym, nierzadko
> współrodzicem a życiem w grzechu do końca życia było niewyobrażalnie
> cięzkim problemem.
Asiu, prawo kanoniczne jako związki kazirodcze określa znacznie dalsze
pokrewieństwo, niż prawo świeckie. Dla wierzących więc chyba samo
pozostawanie w takim związku było ciężkim grzechem. A w ogóle to kto
delegalizował te związki, bo jak czytam "lata 50.", to kojarzy mi się z
państwem, a co państwo ma do grzechu???
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
|