Data: 2000-07-07 19:21:33
Temat: Re: Odp: Zagadka.
Od: Mariusz Krawiec <k...@c...edu>
Pokaż wszystkie nagłówki
TomFil wrote:
> Użytkownik Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych
> napisał:Pine.GSO.4.21.0007071202210.11504-100000@dor
ota.am.torun.pl...
> On Fri, 7 Jul 2000, TomFil wrote:
>
> > mały szantaż + lekarska solidarność ?
> > Klasyczny ( kliniczny ) przypadek.
>
> To miej odwage to publicznie powiedziec
> i zglos to jesli uwazasz, ze to jest przekret
> do organu zalozycielskiego szpitala (przypuszczalnie
> rady powiatu). A Ty piszesz pomowienia i anonimy
> bo przeciez TmFil to nie Twoje prawdziwe nazwisko
>
> Jestes niewiarygodny
>
> --------------
> hola, hola !!
> Skąd taka histeryczna reakcja ?
>
> Na razie napisałem, że wiem ile taki anestula zarabia.
> Nie uważam tego za przekręt ( w klasycznym tego słowa znaczeniu ) tylko
> nieuczciwość.
>
> Kogo i o co pomawiam ?
> Czyje dobra naruszyłem ?
> Dlaczego jestem niewiarygodny skoro jeszcze nic nie powiedziałem ?
>
> Jeżeli Cie gryzie sumienie, to napadając na mnie nie uspokoisz go.
>
> Miłego dnia.
>
> TomFil
niektore informacje zwlaszcza personalne moga byc poufne
i ich publiczne ujawnianie prawdopodobnie nie jest zgodne z prawem.
Mnie to tam specjalnie nie wzrusza, ale rozumiem, ze zainteresowane
osoby moga byc wkurzone i jesli beda zawziete, to mozesz miec
problemy jesli opublikujesz informacje, ktora jest prawnie chroniona,
lub stanowi wewnatrzna tajemnice przedsiebiorstwa.
Z drugiej, strony pewne informacje dotyczace np. nieruchomosci
i zarobkow urzednikow panstwowych sa (przynajmniej tutaj) jawne,
tzn. kazdy moze pojsc do urzedu gminy i dowiedziec sie ile sasiad
zaplacil za swoj dom, albo jaka jest pensja komendanta policji,
senatora, strazaka itp. itd.
Nie wiem jak ta sytuacja wyglada w Polsce i jaka jest sytuacja
prawna szpitali.
Poza tym, nie bardzo rozumiem czemu sie tak podniecasz.
Czy denerwuje cie, ze ktos zarabia za duzo (za malo ?),
czy ze wiecej od ciebie. W koncu Polska to wolny kraj,
z wolnorynkowa gospodarka, wiec czemu mialyby byc
restrykcje w zarobkach ?
W gospodarce wolnorynkowej praca jest "towarem"
i jej wartosc rowniez zalezy od podazy i popytu.
Co w tym jest nieuczciwego ?
Mariusz
|