Data: 2004-10-06 23:00:42
Temat: Re: Odp: faceci a normalność
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tris von Bis:
> Skojarzenie z dwiema polowkami jablka / brzoskwini czy jak to sie
> tam mowi. Dziecko to nie pestka :), dziecko to nowy byt. Robak? ;)
> Robak zzera jablko. Dziecko niszczy zwiazek? ;)))
Absolutnie nie. :)
Dziecko jest kims kto potrzebuje pewnej pomocy od pary m-k...
i udzielanie mu takiej pomocy (tzn w procesie uzyskiwania przez nie
powiedzmy integralnej ~samodzielnosci) z uwagi na milosc wyklucza
to o czym myslisz.
Nie zapominaj ze dziecko jest zrodlem autentycznej radosci dla
rodzicow - tym wiekszej im wieksza jest milosc rodzicow do dziecka.
> [z duzym przymruzeniem oka]
No chyba ze... ;)
> Naprawde 'bez watpienia'?
Oczywiscie. :)
> Tak, ale tego czlowieka mozemy sobie wybrac. Nie musi nam byc
> przeznaczony.
Oczywiscie ze nie musi byc ~przeznaczony oraz ze kazdy decyduje
samodzielnie.
> Smutne?
> Niekoniecznie. W zaleznosci od punktu widzenia. Moze byc wygodne
> (zawsze moge odejsc, zawsze wiedzialem/am, ze to nie moja druga
> polowka), moze byc uczciwe.
Asekuranctwo? Afuj! ;)))
> Danie nowego zycia? :)
Dla kobiety na pewno bardziej... :)
Ale nie tylko to: poczucie szczegolnej wiezi oraz bliskosci, moc
i pragnienie dawania... itd.
Sama sie przekonasz... jak zechcesz. ;)
--
Czarek
|