Data: 2007-01-25 14:52:57
Temat: Re: Odp: grupa dyskusyjna psychologia
Od: "Magdalena" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 25 Sty, 13:20, "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic>
wrote:
> "Magdalena" <j...@i...pl> napisała w
wiadomościnews:1169676872.246419.299640@v45g2000cwv.
googlegroups.com...
>
> [...]
>
> Chodziło Ci może o to, że jeśli
> sama nie znajdziesz tej przyczyny, to nikogo nie poprosisz
> o pomoc? Jeśli tak, to drążę dalej - i obstawiam lenistwo
> lub wstydliwość. ;-)
Że niby co? :) Wstydzę się pogrzebać w "opcjach" czy
"narzędziach"?:)
Czy że może wstydzę się poprosić męża o pomoc? :) No coś Ty!
:))
Ku Twojemu rozczarowaniu - nie jestem leniwa (w przeciwieństwie do
mojego ukochanego, który nieco leniwy bywa, niestety:), ani też
wstydliwa, jeśli chodzi o sprawy komputerowe.:)) Siedzieliśmy z
mężem wspólnie ponad godzinę wczoraj przy komputerku, i nic nie
znaleźliśmy. To znaczy - żadnych błędów. Chyba, że o czymś nie
wiemy, gdzieś nie dotarliśmy, lub jakiś "obcy" nam się wcina. Nie
wiem więc, w czym tkwi problem. Na innych grupach nikt mi nie
sygnalizował, że coś jest nie tak.
Na chwilę obecną już nie mamy pomysłu z mężem, gdzie szukać
rozwiązania. Niestety :(.
> Gdybym używał Twoich sposobów "wchodzenia" na grupę,
> sam postarałbym się Ci pomóc.
???
> > [...]
> >
> > Przy okazji proszę - kieruj swoje prośby do Sky'a bezpośrednio do
> > Niego. Napisanie odrębnej odpowiedzi nie stanowi chyba dla Ciebie aż
> > takiego ogromnego problemu?
> Ależ oczywiście, nie stanowi. Postaram się o tym pamiętać, aby
> następnym razem, odpisując Tobie, nie wzywać nadaremno
> czyjegokolwiek innego imienia. Nie przypuszczałem, że z kolei
> dla Ciebie stanowi to tak ogromny problem. ;-)
Nie :). Dla mnie nie stanowi to problemu :).
Ponieważ jednak Ty, Sławku, jawisz mi się jako osoba niezmiernie
pedantyczna, uznałam, że powinniśmy być do końca "w porządku"
wobec netykiety. W sumie wydaje mi się, że gdybym to ja pisząc do
Ciebie, napisała jednocześnie coś do Hanki czy kogokolwiek innego,
nieźle by mi się od Ciebie oberwało.:)
Stąd też moja reakcja (taka "pod Ciebie"): Co do mnie - to do mnie.
Co do Sky'a - to do Sky'a :).
> Skoro jesteśmy przy podwójnej okazji, będzie i trzecia przyokazja.
> Chodzi mianowicie o cytowanie tekstu, na który odpisujesz. Nie masz,
> jak widzę, za bardzo śmiałości, aby tekst przedpiścy brutalnie
> chlastać - ciąć i szatkować.
Jak widać, nie miałeś okazji zapoznać się z moimi postami :).
Tak więc na podstawie kilku, pochopnie oceniłeś moje umiejętności
w pisaniu postów (przypisując mi zresztą totalny brak tychże
umiejętności).
No cóż, akurat w cięciu, szatkowaniu, "ciachaniu" i wywalaniu
zbędnych fragmentów, do których się nie odnoszę, jestem dość
konsekwentna, i gdy _ja_ uważam, że coś jest zbędne - wycinam. Gdy
natomiast uważam inaczej, lub po prostu mi się nie chce - nie
wycinam.
Cytowanie więc przez Ciebie netykiety jest bezsensowne, ponieważ
jestem z nią dobrze zapoznana, a poza tym szkoda Twojego cennego czasu
na wklepywanie czegoś, o czym wiem, i co jest oczywiste.:)
> [...]
>
> To jest oczywiście z mojej strony wyłącznie uprzejma prośba.
Jasne :)
> Zdrówko.
--
Pozdrawiam,
Magda
|