Data: 2002-05-14 12:31:54
Temat: Re: Odp: pęknięcie błony bębenka
Od: Pawel Boguszewski <p...@1...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
".:{-Islander-}:." wrote:
>
> Użytkownik jacek <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:abqms2$rqq$...@n...tpi.pl...
> > dzis rano moja 11 córka została uderzona w szkole przez kolege ( łobuza)
> > tak mocno , że laryngolog po badaniu stwierdzil pekniecie bebenka , i
> > zapisał augmentin w tabletakch, rutinoscorbin i krople.
> > Pytanie - czy tarapia taka jest wystarczajaca. czy może powinnienem udac
> sie
> > gdzies dalej do dobrego specjalisty .
> > Jak następuje proces leczenia tego typu urazu
>
> blona odrasta sama po jakims czasie a augmentin to raczej przesada i nie
> polecam nikomu tego specyfiku bo jest dosc toksyczny (slyszalem cos o szoku
> anafilaktycznym wywolanym nim)
> lepiej wlozyc wacik z kamfora do ucha i poczekac.
Blona zarasta, ale to zalezy od sposobu w jaki pekla. Najlepiej
skonsultowac sie z jeszcze 2 laryngologami. Ja im nie wierze. Na moim
RTG zatok jeden lekarz nic nie widzial a drugi sie za glowe lapal.
ps. hmmm , jedenasta corka, niezle.....
pps. łobuza na leczenie psychiatryczne
--
Pozdrowionka
____________________________________________________
__
Pawel Boguszewski
mailto:p...@1...onet.pl
Just remove 1234 from my email (spam protector)
|