Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!

Grupy

Szukaj w grupach

 

rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-05-12 06:55:03

Temat: rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!
Od: "kianit" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

niedawno moj slubny "uszczesliwil" mnie sporym wedzonym
lososiem zakupionym nad morzem. co wiecej uszczesliwil mnie
nie informujac nawet o tym i upchnal gleboko w lodowce (mam
wielka lodowke i czasem naprawde lubi sie tam cos zgubic ;) ).
dzis go odkopalam i mam dylemat, co z nim zrobic. pomozcie!
rybka jest smaczna, ale nie mam ochoty na pasty kanapkowe, a
jedynym pomyslem jaki przychodzi mi do glowy, to spaghetti ktore
zrobie na dzis. co jeszcze mozna zrobic z wedzonej rybki? tylko
prosze, o szybka odpowiedz, bo losos nie wytrrzyma juz zbyt
dlugo (a nie dam kotu, bo widzialam rachunek, zgroza!)
a, jak dlugo i w jakich warunkach najlepiej trzymac wedzone ryby?

smacznie pozdrawiam, dominika.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-05-12 12:55:00

Temat: Re: rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!
Od: "Jader" <j...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik kianit <k...@v...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:pdTS4.56242$O...@n...tpnet.pl...
> przepraszam, nie lososiem tylko wegorzem, cos mi ten losos
> plywa po glowce... moze sie przejadl?

I taki rarytas chcesz przetwarzac? O matko! Zjedz i juz.

Jader


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 12:57:57

Temat: Odp: rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!
Od: "kianit" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

przepraszam, nie lososiem tylko wegorzem, cos mi ten losos
plywa po glowce... moze sie przejadl?

> niedawno moj slubny "uszczesliwil" mnie sporym wedzonym
> lososiem zakupionym nad morzem.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 17:12:11

Temat: Re: Odp: rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!
Od: Slavek <s...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

kianit wrote:

> przepraszam, nie lososiem tylko wegorzem, cos mi ten losos
> plywa po glowce... moze sie przejadl?
>

Rybke wedzi sie po to aby sie nie psula,
a jak sie psuje to znaczy sie wedzenie a za tym i wedzona rybka jest do
d..y...................

Slav



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 20:09:03

Temat: Odp: rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!
Od: "kianit" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jader <j...@p...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8fgvcv$cpj$...@f...man.torun.pl...
> I taki rarytas chcesz przetwarzac? O matko! Zjedz i juz.
>
> Jader
ale ile mozna? jestem wlasnie po dwutygodniowej manii pasty makrelowej i
wlasnie przestaje lubic wogule wedzonine (jak sie znam, tylko na tydzien), a
poza tym tem wegorz jest duuuzy a nas zaledwie 2 do taleza (no, prawie 3
;)) )


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 20:09:06

Temat: Odp: Odp: rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!
Od: "kianit" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Rybke wedzi sie po to aby sie nie psula,
> a jak sie psuje to znaczy sie wedzenie a za tym i wedzona rybka jest do
> d..y...................
>
> Slav
>
niby tak, ale luby podobno pytal i pani powiedziala ze jakis tydzien, ale
podobno na poczatku nie wiedziala a potem strzelila jakis termin byle cos
powiedziec :( a niebardzo chce eksperymentowac na wlasnych trzewiach


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 20:46:04

Temat: Odp: rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!
Od: "Ozetjot" <o...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik kianit <k...@v...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:zxZS4.57567$O...@n...tpnet.pl...
>
> Użytkownik Jader <j...@p...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:8fgvcv$cpj$...@f...man.torun.pl...
> > I taki rarytas chcesz przetwarzac? O matko! Zjedz i juz.

Popieram w całej rozciagłosci


> poza tym tem wegorz jest duuuzy a nas zaledwie 2 do taleza (no, prawie 3
> ;)) )
>

To chyba jest gigawegorz. Bo takiego swiezo wedzonego to ja sam w 5 minut
(mniam, mniam), no.. chyba, zeby miał wiecej niz 2 kg - wtedy 10 :-))

Rysiek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 21:44:14

Temat: Re: Odp: rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!
Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

kianit wrote:
> > napisał:8fgvcv$cpj$...@f...man.torun.pl...
> > I taki rarytas chcesz przetwarzac? O matko! Zjedz i juz.
> ale ile mozna?

chcesz wywołać rozruchy i niepokoje spoleczne?
zjedz proszę tego robala i nie powoduj ślinotoku :)
albo podaj adres :))

sadyl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 21:58:38

Temat: rybka wedzona - wcale nie ratunku
Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

rozsliniony problemem kolezanki przypomnialo mi sie cos o czym juz dawno
chcialem napisac:
miejsce: droga nr 22 (gorzow-elblag, slynna poniemiecka autostrada
berlin-Krolewiec), o ile paietam tuz przd czerskiem
w lesie po prawej (w stronę Tczewa) budka z szyldem " ryby wedzone,
smażone itd"
Właściciel: facet kolo 50-tki, zażywny i gaduła. Były szef wędzarni ryb
(PGRyb to się chyba nazywało za "lepszego" systemu)
Produkty: nie jestem w stanie opowiedzieć.
Po prostu : pycha.
Polecam wszystkim przemierzającym polnische highways w tych rejonach.
A może przy okazji wywołam temat bud / knajp/ zajazdów przydrożnych i
wrażeń smakowych stamtąd ?

milego weekendu grupie
sadyl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-14 13:28:33

Temat: Re: Odp: rybka wedzona - ratunkuuuuu.....!
Od: Aneta Reluga <a...@a...w.sygnaturce.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemiła osoba, chcąca być znana jako kianit,
napisała w wiadomości <zxZS4.57567$O4.1197002@news.tpnet.pl>:
[...]
>> I taki rarytas chcesz przetwarzac? O matko! Zjedz i juz.
> ale ile mozna?

Oj, można, można :)

> jestem wlasnie po dwutygodniowej manii pasty makrelowej i

Co by nie powiedzieć, makrela w porównaniu z węgorzem to zupełnie
inna jakość... :)

> wlasnie przestaje lubic wogule wedzonine (jak sie znam, tylko na tydzien), a
> poza tym tem wegorz jest duuuzy a nas zaledwie 2 do taleza (no, prawie 3
> ;)) )

To ile on ma? :) Dziesięć kilo? Dla mnie by starczyło na tydzień
albo i mniej ;)
An.
--
a...@r...mif.pg.gda.pl | Ta krowa była wymierzona we mnie!...
-------------------------' (Fox Mulder)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Baklazan
mam w zamrażlniku pstrąga i bardzo chcialbym go zjeść
Rybki :)
laska wanilii
Potrawy z cukinii

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »