Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Odruchowe liczenie sylab - iść do psychologa/psychiatry? Re: Odruchowe liczenie sylab - iść do psychologa/psychiatry?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Odruchowe liczenie sylab - iść do psychologa/psychiatry?

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: " " <l...@W...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Odruchowe liczenie sylab - iść do psychologa/psychiatry?
Date: Wed, 12 Sep 2007 10:15:10 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 51
Message-ID: <fc8e7e$ji6$1@inews.gazeta.pl>
References: <fc8a39$26e$1@inews.gazeta.pl> <fc8b4i$k4a$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fc8bb6$7de$1@inews.gazeta.pl> <fc8dm3$rh4$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-229-224.wroclaw.mm.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1189592110 20038 172.20.26.243 (12 Sep 2007 10:15:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 12 Sep 2007 10:15:10 +0000 (UTC)
X-User: liczymy
X-Forwarded-For: 172.20.6.64
X-Remote-IP: host-81-190-229-224.wroclaw.mm.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:379935
Ukryj nagłówki

Ikselka <i...@p...onet.pl> napisał(a):

> l...@W...gazeta.pl pisze:
>
> > Heh... żeby to było takie proste. :) Chyba jednak Twoje mówienie wierszem to
> > coś innego, skoro uważasz, że wynika to z braku zajęcia. :) Zajęć mam bardzo
> > dużo i jedyne czym się martwię to fakt, że pewnie życia mi nie starczy na to,
> > żeby przeczytać wszystko co bym chciał, nauczyć się tego, co bym chciał itd.
> A
> > jednak nad Twój ogródek przekładam stosik książek do przeczytania,
> > rozgrzebanych projektów/pomysłów (jestem informatykiem), rolki leżące w kącie
> > i czekające na trochę słońca, kilka płyt, które ostatnio dostałem do
> > przesłuchania... nie, to stanowczo nie chodzi o brak zajęcia w życiu. ;)
>
> No to - o nadmiar! To też szkodliwe. Też jestem trochę(!) informatykiem,
> a trochę(!) muzykiem, a trochę..., i..., i..., i dokładnie wiem, o czym
> piszesz, mówiąc o stosach książek do przeczytania i rzeczy do poznania.
> Ogródek - to dla mnie okazja do psychicznej wylinki, jak kiedyś już
> wspomniałam, a uważam, że to dobre określenie. Pomyśl o tym - może dla
> Ciebie niekoniecznie ogródek... Twoje liczenie sylab z czymś mi się
> kojarzy - a jesteś programistą zapewne i pewnie praca w samotności...
> Nie jestem psychiatrą, ale wiem, że 4-sylabowiec to monotonny rytm,
> kołysanie sie, choroba sieroca... Idź do ludzi, ale do tych w realu.
> Odkurz rolki albo rower, albo tylko dobre buty do wędrówki. Nie doszukuj
> się choroby, bo ją odnajdziesz tam, gdzie jej nie ma :-)
> Kończę te wywody, może one Cię denerwują, wybacz.

Nie denerwują. Przepraszam, jeśli odniosłaś takie wrażenie. :) Moja reakcja
była szorstka być może dlatego, iż wolałbym usłyszeć "Twoje życie jest OK, nie
musisz nic w sobie zmieniać, brakuje Ci czegośtam w mózgu - weźmiesz tabletkę
i będzie OK". ;) Już zmieniłem nastawienie. Tylko że brak kontaktów z żywymi
ludźmi to też chyba nienajlepszy trop w tym przypadku. Jestem jeszcze do tego
wszystkiego studentem. Aktywnym społecznie. ;) Teraz może tak wielu ludzi nie
widuję, jak w czasie roku akademickiego, ale nie zmienia to faktu, że nie
brakuje też mi wypełniacza wieczorów w postaci spotkań ze znajomymi w
knajpach. Szczególnie, że okoliczności sprzyjają (mieszkam we Wrocławiu,
blisko rynku;)).

Hmm... chyba jednak przejdę nad tym do porządku dziennego. Tak, jak pisałem -
moje "liczenie" w ogóle mi nie przeszkadza, nie mam problemów ze skupieniem
się na czymś innym. Wtedy liczenie odbywa się niemalże nieświadomie. Po prostu
po zakończeniu wypowiadania zdania (lub jego wysłuchaniu) jestem w stanie
stwierdzić "ech, gdyby tam było 'jednakowoż' zamiast 'jednakże', to sylab
byłoby 28, a tak mamy 27... czyli reszty 3, lub -1, zależy jak liczyć". :)
Pozostanę chyba przy traktowaniu tego jako nieszkodliwego dziwactwa. (Ostatnio
pooglądałem trochę serial "Detektyw Monk", dlatego uznaję, iż moje dziwactwo
jest absolutnie nieszkodliwe w porównaniu do tego, jak może wyglądać człowiek
z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi;))

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
15.09 Paweł Bochenek
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?