Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "symbionista" <s...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Odtrącony
Date: Sun, 24 Dec 2000 14:55:43 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 89
Message-ID: <924v5e$sio$1@news.tpi.pl>
References: <92355p$puo$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa112.piotrkow.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 977666030 29272 212.160.31.112 (24 Dec 2000 13:53:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 24 Dec 2000 13:53:50 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:69028
Ukryj nagłówki
Użytkownik mell <l...@p...promail.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:92355p$puo$...@n...tpi.pl...
> Witam,
> jak się z tym pogodzić że dziewczyna na której mi zależało, która budzi
mój
> podziw, sympatię i która w moich oczach pozbawiona jest jakichkolwiek wad
> mnie odtrąca? Nie w sensie że przede mną ucieka, bo często spędzamy ze
sobą
> w miły sposób czas, ale powiedziała wyraźnie "nie", bo już ma kogoś. Moje
> poczucie wartości w ciągu ostatniego czasu "dzięki niej" spadło chyba do
> zera. Problem w tym że codziennie ją widzę, gdyż taka jest konieczność
> (szkoła),
[...]
Drogi kolego!
Opowiem Ci jak to bylo ze mna (a bylo bardzo podobnie jak w Twoim
przypadku) i moja kolezanka.
Otoz byla sobie dziewczyna, piekna, inteligentna, orginalna w 100%,
ktora bardzo mi sie podobala. Codziennie, gdy siedzialem w szkolnej
lawce moj wzrok wedrowal po klasie w poszukiwaniu jej. Przychodzilem
do domu, i caly czas o niej myslalem. W koncu pewnego dnia zadzwonila
do mnie. Bylem w siodmym niebie! Gadalem chyba ze 3 godziny. I tak bylo
przez jakis miesiac. Nagle nad moj maly swiat nadciagnely czarne chmury w
postaci mojego kolegi z klasy. Grrrrrrr...zlosc, chec dokopanie gnojkowi,
zabic, uduscic, zakopac. To byly moje "wstepne" odczucia. Ona zaczela z nim
siedziec w lawce, niby nic ale..... Jednak wciaz do mnie dzwonila, a ja
jakby
nic
rozmawialem napawajac sie jej glosem. W koncu z czarnych chmur spadl deszcz!
Przychodze do szkoly usmiechniety po wczorajszej rozmowie, w ktorej
zapewnila
mnie, ze on jest tylko zwylkym kolega itp. No wiec przychodze patrze a ona
trzyma
go za reke....grhhrrrrrr.... Mowie sobie spokojnie chlopie to nie koniec
swiata. Kilka
dni pozniej zaczela calowac sie z nim, przebywac u niego, chodzic na
imprezki itp.
To byl konic swiata!!! Za kazdym razem kiedy szedlaem do baru z nia i tym
pajacem (czyt. nim) az mnie skrecalo na widok jej w jego objeciach. Ostatnia
deska
ratunku byly moje maile. Wysylalaem codziennie z pardzo trafnymi cytatami (o
milosci
of koz). Ale to na nic. Bylem zly, zazdrosny, jakbym mial kalacha..... Co
robic. Przeciez
go nie zabije. Co prawda nigdy mi nie powiedziala "nie" jak w Twoim
przypadku ale
dalo sie to wyczuc. Mijaly dni, tygodnie. Potem ten pajac pojechal na dwa
tygodnie do
Grecji......Zablyslo swiatelko w tunelu:)))) I rzeczywiscie. Wiecej z nia
przebywalem,
rozmawialem itp. Potem okazalo sie ze ten pajac to niezly sku******! Rzucil
ja i koniec czarnych chmur:) Ale ale..... cos sie potem skopalo.
Przestalismy do siebie
dzwonic,wysylac
le:(((((
Obecnie widuje ja codziennie. Chodzimy do tej samej szkoly i klasy. Czasami
siedze obok niej, ale nasze konwersacje ograniczaja sie do spraw czysto szkolnych:(
Wiem, ze ma nowego chlopaka.
Chmury zniknely, pojawilo sie czyste niebo!
nie wiem czy to Ci pomoze. I pamietaj nie poddawaj sie. Dziewczyna to nie jablko
w slkepie. "to mi sie nie podoba, to wezme inne" Walcz o nia. Jesli przegrasz nie
martw sie. Glowa do gory. Ja swoja batlie przegralem. Ona wygrala.
Drogi kolego, zycze Ci abys uporal sie z tym problemem. Nie jest to
sprawa latwa. Nie moge Ci pomoc jej rozwiklac, napewno nie
znajdziesz tego na zadnej stronie, na zadnej grupie usenet'owej.
Jedyna pomoca moze okazac sie czas. Jezeli naprawde Ci na niej zalezy
docenisz jego wartosc.
pozdrawiam i wesolych swiat
symbionista
Przyszłość ma wiele imion. Dla słabych jest czymś nieosiągalnym.
Dla bojaźliwych jest czymś nieznanym. Dla odważnych jest szansą.
Victor Hugo
ps. badz odwazny!
|