Użytkownik "Adamo Il." <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bpa94m$eie$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bpa6qi$2vl$1@news.onet.pl...
>
> > Oooooo... ;(((
> > Zdenerwowałeś się? Zaparz sobie jakieś ziółka na uspokojenie... ;(
>
> Wyobraź sobie, że mnie to bawi a nie denerwuje, być może postrzegasz po
> sobie, jak to już kiedyś napisałaś i Twój optymalnie żywiony mózg Ci mówi,
> że ja również się denerwuje;)
> Ale wiedz, że mnie to jedynie bawi, to być może wpływ soku z marchwii? w
> takim razie polecam na uspokojenie:P
>
> ps. nie cierpię żadnych ziółek (pić)

OK. W takim razie nie używaj pod adresem optymalnych obraźliwych
sformułowań, dobrze?
Po prostu człowiek rozbawiony używa innego, łagodniejszego słownictwa w
stosunku do osób, które go bawią. A jak jest na kogoś zły - ma ochotę komuś
"dołożyć" i robi to właśnie za pomocą przykrych, obraźliwych słów, nie może
się wprost od nich powstrzymać.
Z wściekłości czasem człowiek wypowiada słowa, któych nawet potem żałuje,
gdy się uspokoi.
Dlatego warto dbać o to, by zbyt łatwo nie ulegać złym emocjom. A dbać można
właśnie za pomocą dobrej diety.
Aż dziw bierze - jak silny wpływ na nasze emocje ma rodzaj diety, jaką
stosujemy. Wiem to z własnego doświadczenia.

Pozdrawiam
Krystyna