s...@p...krakow.pl (SiNuS) writes:

>
> I to chyba najlepsze określenie dla tych ludzi... swoją drogą można
> zauważyć ciekawą zależność -- większość (~100%) z tych osób to
> użytkownicy programu OutlookExpress -- coś w tym musi być.
> Może da się to jakoś wyjaśnić z psychologicznego punktu widzenia ;-)

Z psychologicznego? Bardziej chyba z lamerskiego.... bo wydaje sie ze
sa to ludzie, ktorzy pierwsza stycznosc z Inetem maja wlasnie za
pomoca owego programu. Tedy wydaje im sie, ze wszyscy uzywaja takiego
samego programu...no i nie ma problemow. A Microsoft, wiadomo, monopol
ma, wiec te pozostale 10% co nie uzywa Outlooka ma sie podporzadkowac
do nich, a nie oni do reszty.
No i oczywiscie ta reszta co nieuzywa outlooka to jest zacofana i sie
nie zna, bo to przeciez wspanialy program co wszystko umie -
np. wysyla by default maile w htmlu, attachmenty sam otwiera... reszta
to prymityw.

Dlaczegoby wiec mieli sluchac tej calej reszty prymitywow i
zramolalych idiotow co bredza o jakichs standardach, skoro to Bill
wynalazl Internet...

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/