Data: 2004-12-29 23:33:00
Temat: Re: Ogłoszenie matrymonialne Hitlera
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cqvaj9$stl$1@news.onet.pl...
> Redart:
> > ... pozwolę sobie wyeksponować tylko mały
> > fragment i na tym bym na razie poprzestał ...
> >> ... gdyby nie smutek jaki wowczas zaczynam
> >> odczuwac jako dominujacy
>
> Nie zapomniales o wniosku, ktory Ci sie 'nasunal'
> w zwiazku z tym "fragmentem".
To było pytanie ?
Jeśli tak, to odpowiadam: owszem, proces żyje ...
Cieszę się, że w całej tej goryczy, którą poczułeś
zdołałeś napisać, że odczuwasz smutek. Jest to rzecz,
która, że tak powiem (a nie wiem na ile się to Tobie
spodoba) najbardziej nas w tym wszystkim do siebie
zbliża, czyli przeżywanie emocji smutku.
Co do Twojej córki i buta - może niezbyt zręcznie
zabrzmiało to na publicznej grupie dyskusyjnej,
ale ... W sumie ... Jak myślisz - ilu Hebrajczyków
"relegowanych" z jednego miejsca w inne doświadczyło
czegoś takiego REALNIE ? Rasizm nieodmiennie kojarzy
mi się z represjami, żołnierskimi butami i bezradnymi
wobec tego wszystkiego dziećmi - tak już mam. W tym
obrazie ludzkiego upodlenia nie ma żadnego znaczenia,
czy to są dzieci Hebrajczyków, czy Nadludzi.
Nie pasuje Ci, że nazywam Twoje poglądy rasistowskimi ?
No mógłbym nieco złagodzić to określenie ... Być może
rzeczywiście formalnie nie jest ściśle precyzyjne.
Nie chciałbym jednak, by ta dyskusja znów schodziła
na dywagacje światopoglądowo-intelektualne. Dla mnie
najważniejsze w tym wszystkim jest to, że przynajmniej
przez chwilę widziałem Twoje rzeczywiste emocje i tym
razem nie była to tylko agresja.
Z wnioskami bym się raczej nie spieszył. Z niczym
bym się tutaj nie spieszył. A najmniej z jakimiś
psychologicznymi definicjami tego, co udaje mi
się zaobserwować.
|