« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-03-21 15:30:48
Temat: Re: Oj Agatko gAgatko... ;)
Użytkownik eTaTa <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:etrfa2$4qe$...@n...onet.pl...
> > A jednak przypełzło... ;)))
>
> Jakaś przeciwwaga musi być :-)
Przeciw twoim widzimisię...? ;)
Czujesz przymus?
Powołanie?
Misję?
;P
Nic nie musi...to tylko coś szepcze ci w uszko..."on jest be..." ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-03-21 15:33:58
Temat: Re: Oj Agatko gAgatko... ;)
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:etri8u$fne$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik eTaTa <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:etrf6e$4es$...@n...onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> > news:etra74$ab3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > "Sky" <s...@o...pl> wrote in message
news:etr8u6$c1g$1@news.onet.pl...
(ciach)
> I co? Zaś etatysto włazisz jak klinik pomiędzy mnie a kogoś -jak z Magdą?
;P
> Ty serio masz złe wobec mnie intencje...
Naucz się tego zwrotu na pamięć!
"Nie graj w gumę"
Ty i Magda?
Ty i Duch?
Ty, a kto to Ty?
Nie będziesz męczyć,
jako i ja nie męczę :-))
Bluzgacz?! Gdzieś Ty?! Wersja V4!
Mam nowe dane!
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-03-21 15:43:36
Temat: Re: Oj etatko gagatko... ;)
Użytkownik eTaTa <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:etrj5s$it4$...@n...onet.pl...
> Nie będziesz męczyć,
> jako i ja nie męczę :-))
To ty się męczysz [z kimś-czymś]
a nie "ktoś cię"...czy "ktoś-kogoś"... ;)
Jeszcze tego nie przerobieś?
To widać...
[i dlatego dalej bawisz się w "natchnionego" guru...]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-03-21 15:59:42
Temat: Re: Oj Agatko gAgatko... ;)
Użytkownik Duch <n...@n...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:etrkl3$bli$...@a...news.tpi.pl...
> "eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote in message
> news:etrf6e$4es$1@news.onet.pl...
>
> > Trudno się nie zgodzić. Jednak po to piszę, by zasygnalizować
przesadyzm.
> > Opisać go? Czy napewno stare pośladki rozumieją jędrne?
> > I czy wynika to, z tego dziecięcia, czy jest konsekwą działania
obwisłych?
> > I czy ktoś sobie przypomina, jak wszelkie różnorodne bodźce, są
niezbędne
> > w rozwoju?
>
> No rozumiem, rozumiem, mlody gada ze stary zdzedzi i nie kuma bazy,
> stary zas gada ze to on ma racje a mlody glupi.
>
> Jadnak mimo wszystko -moim subiektywnym zdaniem- stary dziala lepiej.
> Ok, nie odmawiam mlodemu prawa do swojej iluzji, na bledach trzeba uczyc.
>
> O oto argumentym, tak dla dyskusji:
>
> -ok, bodzce sa potrzebne, ale dzieciak, idac za bodzcem, zamiast obiadku,
> woli jesc same cukierki.
>
> -patrzac na opinie polityczne mlodych ludzi,
> widac ze czesciej daja sie oni robic w bambuko, ok sama opinia jeszcze nie
> zaszkodzi,
> ale jesli ich (troche gorsze) rozpoznanie swiata przeniesc na inne
> dziedziny zycia,
> to moze byc im ciezko
> (oczywiscie nie przesadzlabym z ta roznica miedzy mlodym a starym, w
> technologiach jest
> lepsze u mlodego, mi chodzi o znajomosc zycia).
> A dzisiaj telewizja/media potrafią namieszac w glowach.
>
> -sam bodziec jest fajny, ot taki spontan, nie to co zgredostwo, ale zobacz
> jaki sie dzisiejszy
> swiat - to iluzja - "w naszym banku dostaniesz swietny kredyt i bedziesz
> mial miszkanie",
> to oczywiscie marketningowa pulapka, jesli idziesz za bodzcem mozesz sie
> wkopac.
> Do czego zmierzam - jest bodziec, wizja (chce cukierka, kredytu), ale sa
tez
> rzeczywiste cele, konsekwencje. Sam PIERWSZY bodziec nic nie znaczy.
> Tym bardziej ze swiat takiej reklamy poswieca gruba kase zeby re bodzce i
> pragnienia (falszywe) nam wygenerowac.
> Np. ze NOWY proszek bedzie jeszcze bielsza koszula.
>
> Tu trzeba rozeznania, prawdziwej gry pomiedzy pragnieniami, mozliwosciami
i
> roznymi czynnikami, pomiedzy spontanem i pragmatyzmem.
> Oczywiscie ta "czujnosc" zabija troche spontan. Tu znowu
> wyciles zeby nie byc zbyt pragmatyczny itd. itd.
> Dzieci sa spontaniczne i fajnie, ale z tego wlasnie powodu musza byc pod
> opieka doroslych.
> Bo co jak wybiegna na ulice za ptaszkiem?
>
> -to ze to co pisze dziala, widze w praktyce, widze to po sobie,
> poziom poczucia szczescia im dalej, tym wiekszy. Jestem zadowolony, tego
> chcialem.
> Bo czlowiek nauczyl sie zyc z tymi roznymi czynnikami, nauczyl sie
> (automatycznie, nie myslowo)
> je respektowac, balansowac itp.
>
> -tu nie chodzi o wylaczenie sie na bodziec - tu chodzi od izolacje od
> falszywych bozdzcow telewizyjnych.
> Ale zeby sie odizolowac, trzeba najpierw doswiadczyc na wlasnej skorze jak
> one sa falszywe.
> Wtedy czlowiek UMIE sie wylaczyc. Wtedy widzi wartosciowe bodzce
> (ot, dziewczyna w ciekawych rajstopkach ;) - skoro jestesmy w temacie)
> i wtedy realizujac te bodzce, te dobre, powoduje ze one mu przynosza
> szczescie.
>
> -zreszta widac to w praktyce, widze "napalonych" na rozne rzeczy kotów i
>
> tyle, takich tam dywagacji
> Pozdr,
> Duch
> > Ile masz lat? 30+
Ładnie tak wchodzić Duch etatyście na widelec...ładnie... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2007-03-21 16:58:27
Temat: Re: Oj Agatko gAgatko... ;)
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:etrkpi$oaq$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Duch <n...@n...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:etrkl3$bli$...@a...news.tpi.pl...
> > "eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote in message
> > news:etrf6e$4es$1@news.onet.pl...
> Ładnie tak wchodzić Duch etatyście na widelec...ładnie... ;)
Czemu, kurwa mierzysz mnie swoją miarką ?
ett
I co Ty kurwa tu robisz?
e
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2007-03-21 17:57:41
Temat: Re: Oj Agatko gAgatko... ;)On 21 Mar, 17:58, "eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote:
>
> Czemu, kurwa mierzysz mnie swoją miarką ?
> ett
>
> I co Ty kurwa tu robisz?
> e
eTaTa - no co Ty??
Za długo w ogródku byłeś?
Na słońcu?
Czy na śniegu może?...
Hanka
jaka zdziwioooona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2007-03-21 18:02:56
Temat: Re: Oj etatko gagatko... ;)
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:etrjrb$l8k$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik eTaTa <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:etrj5s$it4$...@n...onet.pl...
>
> > Nie będziesz męczyć,
> > jako i ja nie męczę :-))
>
> To ty się męczysz [z kimś-czymś]
> a nie "ktoś cię"...czy "ktoś-kogoś"... ;)
> Jeszcze tego nie przerobieś?
>
> To widać...
>
>
> [i dlatego dalej bawisz się w "natchnionego" guru...]
Bodaj że by cię :-))
Trafny strzał, ale tarcza jak góra.
Machomet się mi przybliżył :-)))
A jak sobie wyobrażasz doznania?
Klepanie kierownika?
Niewiele mam możliwości przyznania racji.
Wręcz łaknę :-))
Cios z guru, jest poniżej pępka.
Typowy odruch maupy.
Wręcz szukam, guru.
Czyli Twoje zagrywki są...
No, nie :-) Nie głupawe.
Są ok.
Ale jak chcesz poznać cokolwiek,
poprzez moje milczenie?
Problem w tym, że nie lubię gdy ktoś się nie dzieli.
A Ty przytaczasz, podniety.
A nie siebie.
Jesteś nikiem.
Bla, bla, bla, ręsztę znam.
Jeśli popatrzeć na fizykę zamkniętą na otw i strunach,
na chemię zamkniętą na wzorcach informatycznych,
i przy okazji na medyków wszech maści.
To jarzy się tylko jeden problem męski.
Nie mów, że cię "zajmuje" ględzenie.
I nie klekocz o jakimś, oceanie zamarzłych czymś tam.
Dzieci są w kapuście.
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2007-03-21 18:06:07
Temat: Re: Oj Agatko gAgatko... ;)
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:1174499861.201675.156460@e65g2000hsc.googlegrou
ps.com...
On 21 Mar, 17:58, "eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote:
>
> Czemu, kurwa mierzysz mnie swoją miarką ?
> ett
>
> I co Ty kurwa tu robisz?
> e
eTaTa - no co Ty??
Za długo w ogródku byłeś?
Na słońcu?
Czy na śniegu może?...
Hanka
jaka zdziwioooona
-------------
Gorzej! :-))
Taki psychowicir dostałem, że mam zwolnienie.
Mogę posmarkać?
Czy też mi nie wzlia?
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2007-03-21 19:53:54
Temat: Re: Oj Agatko gAgatko... ;)
Użytkownik eTaTa <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:etrs3a$jhl$...@n...onet.pl...
>
> > Czemu, kurwa mierzysz mnie swoją miarką ?
> > ett
> >
> > I co Ty kurwa tu robisz?
> > e
>
> eTaTa - no co Ty??
> Za długo w ogródku byłeś?
> Na słońcu?
> Czy na śniegu może?...
>
> Hanka
> jaka zdziwioooona
> -------------
>
> Gorzej! :-))
> Taki psychowicir dostałem, że mam zwolnienie.
> Mogę posmarkać?
> Czy też mi nie wzlia?
Smarki się w chusteczkę... ;)
We mnie?
A niech ci tam...służy! :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2007-03-21 20:14:45
Temat: Odp: Oj etatko gagatko... ;)
Użytkownik eTaTa <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:etrrtd$iu8$...@n...onet.pl...
>
> Wręcz szukam, guru.
Po co? Gdzie? ;)
Wszyscyśmy sobie równi
[w niewiedzy...]
Życie [Ojczulek] na-uczy każdego
[kto zaufa...a nawet opornych]
> Ale jak chcesz poznać cokolwiek,
> poprzez moje milczenie?
perzecież ci knebla nie zakładam ;)
tyle że mi poznawać z siebie nie z ciebie
a tobie nie ze mnie a z siebie...
> Problem w tym, że nie lubię gdy ktoś się nie dzieli.
> A Ty przytaczasz, podniety.
> A nie siebie.
> Jesteś nikiem.
Wszystko co z nas -jest "dzieleniem się"
> Dzieci są w kapuście.
Uczą się na mie -na tobie...na sobie.
Nie ma co ich za rączkę...i tak nie pójdą...z przekory... ;)
Mają sami swój "siódmy zmysł" "niuch ducha czasu"...nie zawiedzie ich... :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |