Ciekawe, że menela i kibole tak wariują za tym starym patryjotyzmem, bo on nic nie
wymaga od osoby oprócz pustych gestów i aby przykryć jak bardzo się jest
bezwartościowym. Za to ten nowy obliguje do przyjrzenia się sobie i co sobą
prezentuje obecnie, a tu już menele przerażone, bo tu już mamy wymagania od człowieka
aby był obywatelem, godnie obecnie się zachowującym. Prymitywy, pasożytnictwo
przykrywają tym starym patryjotyzmem, nadymaniem się swoje bezwartościowie, bo co z
tego jak on stoi na hymnie, jak po wyjściu ze stadionu kogoś pobije i okradnie?. A
tego spojrzenia co robisz obecnie prawica bardzo się boi bo ukrywa że gówno warci pod
tymi marszami, salutami i hymnami.