Data: 2011-06-13 11:43:27
Temat: Re: Oj Pole...
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-13 12:57, Chiron pisze:
> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:it4ous$vt2$...@n...onet.pl...
>
> W dniu 2011-06-13 11:48, Chiron pisze:
>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:it4jnn$8rp$...@n...onet.pl...
>>
>> W dniu 2011-06-13 09:53, Chiron pisze:
>>>
>>> Ale po włosku śpiewał i tak:
>>> http://www.youtube.com/watch?v=3W4cRHTiJ2g
>>>
>>> Także- mógł i pięknie po włosku. Aż się łezka kręci...
>>
>> Ale to już nie jest to samo, tekst jest zupełnie o czym innym.
>>
>> ====================================================
==========
>> Nie wiedziałem. Naprawdę. Orientujesz się, o czym śpiewa?
>> --
>>
>
> Jak mam bez niej żyć?
> Jak kwiat bez słońca?
> Kto mówi, że mężczyzna nigdy się nie łudzi,
> ten nigdy nie widział moich oczu.
> Cóż ja bez niej pocznę?
> Co to za życie bez miłości?
> Kto mówi, że kobiety nigdy się nie opłakuje,
> ten nigdy jej nie znał.
>
> Patrzę na ten dom, na jej pokój,
> na to moje puste życie bez niej
> i gdziekolwiek patrzę, wszędzie ją widzę.
> Wiesz, dlaczego?
> Bez niej nie żyję, ani nie będę umiał już kochać.
>
> (i powtórka ostatniej zwrotki)
>
> Tyle, ile zrozumiałam.
> ====================================================
===================
> Imponujące. Powaga.
Bez przesady Chironie. Moja znajomość włoskiego bynajmniej nie jest
imponująca, no ale taką piosenkę jestem w stanie zrozumieć.
> Ja niestety miałem problemy z językami. Angielskiego np nauczyłem się
> po polsku: i tak szybciutko potrafiłem określić, że coś jest np w
> mowie zależnej, że trzeba odpowiedzieć takim a takim czasem, lecz jak
> przychodziło do rozmowy- to te informacje mi bardzo przeszkadzały,
> zamiast pomagać:-(. Małżowinka świetnie zna francuski- i zawsze się
> śmiała ze mnie, że nigdy takich problemów nie miała.:-) Może to
> kwestia metody nauczania języka? Nie wiem.
Kwestia wielu czynników, jak sądzę.
>
> A wracając do tekstu- czy myślisz, że Niemen doszedł do wniosku, że
> tłumaczenie "Dziwny jest ten świat" i tak się nie spotka we Włoszech
> ze zrozumieniem- i dlatego tak bardzo zmienił sens?
Nie mam pojęcia. Myślę, że to jakaś siła wyższa.
Ewa
|