Data: 2011-06-13 17:44:26
Temat: Re: Oj Pole...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 13 Jun 2011 19:26:37 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 13 Jun 2011 09:05:25 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>> Moze Niemen nie chcial bratac
>> sie z tzw. systemem politycznym?
>
> Może. Jak Szczepanik, który wszak za komunizmu rozbłysł, ale potem niby tak
> po prostu znikł z radia i tv i w ogóle ze "sceny fonograficznej"... a jak
> wiadomo, wcale nie tak po prostu. Nie chciał się bratać. Jak Jacek
> Kaczmarski i inni. Bo trzeba wiedzieć, że nie tylko Kaczmarski. Stan
> wojenny był sprawdzianem, jak napisaleś. Kaczmarski przebywał wtedy we
> Francji, a Szczepanik tutaj, wśród realiów stanu wojennego, razem z
> internowanymi. Dlatego bardziej go cenię.
> We Francji zresztą przebywał wtedy i Wajda, ale na plus Kaczmarskiemu
> liczę, że... "(...)samemu Andrzejowi Wajdzie poeta zadedykował natomiast
> piosenkę "Artyści". Według Kaczmarskiego w świecie, w którym obowiązuje
> podział na bijących i bitych, grzechem jest nie tylko opowiedzenie się po
> stronie tych pierwszych, ale i brak jednoznacznej postawy. Poeta miał za
> złe sławnemu reżyserowi, że ten, przebywając po 13 grudnia we Francji, nie
> odniósł się publicznie do tego, co działo się w kraju, że dokładał
> wszelkich starań, aby "Danton" - film, który właśnie kręcił - nie został
> odebrany jako komentarz do wydarzeń w Polsce, że ocenzurował film
> dokumentalny o sobie samym i wreszcie - że nie wystąpił w obronie swojego
> uwięzionego w ZSRR przyjaciela, Sergiusza Paradżanowa, choć miał ku temu
> znakomitą okazję, bo protest w tej sprawie wystosowali właśnie artyści
> francuscy i został on ogłoszony - jak wspomina Kaczmarski w książce Grażyny
> Preder - podczas głośnej uroczystości wręczenia Wajdzie francuskiego
> odznaczenia. Pod wpływem emocji związanych z wyborami Wajdy powstała
> piosenka o artystach, którzy nader łatwo wnoszą się, na skrzydłach sztuki,
> ponad ludzkie lamenty. Poeta nie szczędzi im sarkazmu:
> A jak brzmią w naszych ustach wymowne milczenia,
> A jak lśnią nam niechciane łzy w oku!"
> http://www.strefapiosenki.pl/component/option,com_ex
tcalendar/Itemid,73/index.php?option=com_content&tas
k=view&id=462&Itemid=43
>
> Na marginesie - JA Wajdzie mam więcej do zarzucenia, bo i sporo SPRZED
> stanu wojennego ("Lotna", "Kanał" i t.d.) - ale temat wałkowany był
> (wajdlizm - moje okreslenie) już przeze mnie tutaj, zresztą nadal i wciąż
> zasługuje na specjalne, osobne potraktowanie...
Na bieżąco:
"Powinniśmy się dowiedzieć, w czym pomogą nam czarne skrzynki, czy decyzję
o lądowaniu podjęto na jego [Lecha Kaczyńskiego] rozkaz. Czy to prezydent
zaryzykował życie wszystkich pasażerów?" - tak wypowiedział się Andrzej
Wajda w "Le Monde" 22 kwietnia.(...)Wajda (...) insynuuje jedynie, że
nieżyjący prezydent odpowiada za śmierć 95 osób, nie licząc jego samego.
Wajda powołuje się na precedens, jakim były naciski na pilota, aby leciał
do Tbilisi, mimo że w Gruzji trwała wojna. Zupełnym przypadkiem "Gazeta
Wyborcza", z którą Wajda zgadza się zawsze i ze wszystkim (w rocznicę
powstania Agory oświadczył, że uczestnictwo w tym przedsięwzięciu jest jego
największym życiowym sukcesem), opublikowała wielką rewelację na ten temat
dwa dni później. Widocznie Wajda swoje śledztwo przeprowadził wcześniej. W
tym kontekście inne pomówienia, które polski reżyser serwuje francuskim
czytelnikom, bledną: "Coraz bardziej rozgoryczony obserwuję, jak
eksploatowane jest to wydarzenie [katastrofa prezydenckiego samolotu] dla
potrzeb wyborów prezydenckich. Ugrupowanie, które nie miało żadnych szans
sukcesu (PiS), zdecydowało się uczynić z tego dramatu swój atut. Opozycja
jest gotowa zrobić wszystko, aby wrócić do władzy"."
http://www.bibula.com/?p=21032
Jak widać Wajda forever. Wajdlizm kwitnie :-///
PS. Porównaj datę artykułu spod powyższego linka (28.04.2010) z moim:
http://www.grupy.senior.pl/Wajdlizm,t,377044,2.html (14.04.2010)
Śmiem sądzić, że Wildstein mnie czyta - jego zapożyczenie mojego wajdlizmu
(kundlizmu Wajdy) jako wajdalizmu sugeruje właśnie to 8-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
|