Data: 2011-06-20 16:52:31
Temat: Re: Oj Pole...
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2011-06-18 01:33, Ikselka wrote:
> W palecie, którą oglądałam, były odcienie różniące się od siebie wręcz
> niezauważalnie dla wielu osób, które znam... bo się ich radziłam też. Dla
> mnie różniły się (odcienie) zasadniczo. Było ich tysiące w sumie. Różnice
> dosłownie o ton tonu, niuans niuansu.
> A i tak nie było tam tego właściwego.
> Może kiedyś się uda, bo ciągle szukam. Dam znać, jeśli znajdę.
OMG! No to utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że Twój facet woli mieć
raczej święty spokój niż współdecydować o kolorach Waszych ścian ;-)
Piotrek
|