« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2015-07-16 23:13:32
Temat: Re: Oj dzieje się dzieje.LeoTar <L...@w...pl> wrote:
> Pszemol pisze:
>> LeoTar <L...@w...pl> wrote:
>
>>> Same bzdury. A Ty nadal ani myślisz zacząć myśleć samodzielnie.
>
>> Nie oskarżaj ludzi o brak samodzielnego myslenia tylko na podstawie
>> obserwacji ze nie zgadzają się z Twoimi własnymi opiniami i tezami.
>
> A co mam się może litować
Raczej tolerować różnicę zdań...
Przypisywanie komuś niesamodzielnego myślenia jest trochę nieuczciwe bo nie
wiesz przecież czy ktoś myśli samodzielnie czy nie - nie wynika to wcale ze
zgodności poglądów. Dwie osoby myśląc samodzielnie mogą przecież dojść do
tych samych wniosków.
> zamiast myśleć samodzielnie podpierają się definicjami, które nie dość że
> niczego nie wyjaśniają to jeszcze zaciemniają obraz kliniczny
Definicje nie podpierają niczego, i nie wyjaśniają procesów czy zjawisk.
Definicje pomagają jednakowo rozumieć pojęcia jakimi się posługujemy.
Jeśli słownikowa definicja pedofila podaje że jest to dorosły mężczyzna czy
kobieta który(a) odczuwa podniecenie seksualne z dziećmi to nie możesz
sobie samowolnie zmieniać tej definicji i używać słowa pedofil w innym
znaczeniu bo prowadzić to będzie tylko do nieporozumień.
> Moja definicja pedofilii jest bardzo zwięzła i przejrzysta.
> Za pedofila uważam każdą osobę, niezależnie od płci i relacji krewniaczej
> z dzieckiem, która uzależnia dziecko od siebie psychicznie lub fizycznie
> w celu osiągnięcia dla siebie satysfakcji emocjonalnej lub wykorzystuje
> dziecko w celu osiągnięcia dla siebie korzyści od społeczeństwa.
Ale wymyśl sobie inną nazwę i wtedy definiuj ją jak chcesz. Definicja słowa
pedofil jest jednakowa na całym świecie.
> Według mnie pedofil niekonieczni musi uprawiać z dzieckiem seks lub
> poddawać się tzw. innym czynnościom. Wystarczy by w jakikolwiek sposób
> chciał uzależnić dziecko od siebie.
No to jesteś w błedzie jeśli tak uważasz :-)
> Definicja prosta i nie dająca żadnego pola do manipulacji.
Wręcz przeciwnie. Każde dziecko jest na wczesnym etapie życia w 100%
uzależnione od rodziców. Twoja definicja jest bezsensowna i nic nie wnosi
poza zamętem i dezinformacją.
> Tyle, że przy jej zastosowaniu staje się jasnym, że głównymi postaciami
> uzależniającymi od siebie dzieci są matki, którym brakuje poczucia
> własnej wartości i przy pomocy dzieci dokonują. na dzieciach przemocy głównie
emocjonalnej
Wymyśl na takiego człowieka inną nazwę i ją wypromuj.
Słowo pedofil jest już od dawna znane i "zajęte".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2015-07-16 23:13:33
Temat: Re: Oj dzieje się dzieje.FEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 2015-07-16 o 20:48, Pszemol pisze:
>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>> Co wcale nie umniejsza winy nie-pedofilów wykorzystujących seksualnie
>>> dzieci - bo tak im się akurat podoba (z braku laku albo w poszukiwaniu
>>> nowych wrażeń, albo w imię swoich beznadziejnych teoryjek) - a nawet
>>> wręcz przeciwnie, ich postępowanie zasługuje na tym większe potępienie,
>>> ponieważ są w stanie nad tym zapanować, tylko nie chcą.
>>
>> Czy sugerujesz, że nie-pedofil jest w stanie zapanowac a pedofil nie jest w
>> stanie zapanować nad swoimi ciągotami/preferencjami? Czy tylko tak Ci
>> niezręcznie wyszla konstrukcja zdania? :-)
>
> Nie. Chodzi o to, że nie jest w stanie zmienić swoich preferencji
> seksualnych, tak samo jak np. homoseksualista nie jest w stanie (choć
> niektórzy uważają, że odpowiednią terapią można to zmienić, nie wiem, nie znam
się).
>
> Takie rozróżnienie się przyjmuje: pedofile - dewianci chorzy na pedofilię
> (jest na to jakaś jednostka medyczna) oraz ludzie o normalnych
> preferencjach, którzy od czasu do czasu np. w ramach rozrywki, wykazują
> zachowania pedofilne. Też w sumie chorzy, tylko inaczej. I podejrzewam,
> że to miał na myśli Starowicz, co sobie Leotar na własny użytek przełożył jak
chciał.
>
>
>> Innymi słowy czy pedofilia umniejsza lub usprawiedliwia jakoś winę pedofila
>> za gwałt na małoletnim człowieku w stosunku do nie-pedofila?
>
> Nie, zupełnie nie usprawiedliwia i nie o tym mowa.
Chodziło mi o Twoje użycie "nie umniejsza winy nie-pedofila a wręcz
przeciwnie" - zabrzmiało jakbyś tą przypadłość medyczno/biologiczną chciała
wykorzystać jako okoliczność łagodzącą winę... Ewidentnie bowiem mówiłaś o
winie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2015-07-16 23:33:45
Temat: Re: Oj dzieje się dzieje.W dniu 16.07.2015 o 23:02, LeoTar pisze:
> FEniks pisze:
>> W dniu 2015-07-16 o 22:54, LeoTar pisze:
>>> FEniks pisze:
>>>> W dniu 2015-07-16 o 22:21, LeoTar pisze:
>>>>> FEniks pisze:
>>>>>> W dniu 2015-07-16 o 22:10, LeoTar pisze:
>>>>>>> FEniks pisze:
>>>>>>>> W dniu 2015-07-16 o 21:55, LeoTar pisze:
>
>>>>>>>>> Ale czasy się zmieniają i wyzyskiwani podnoszą głowy.
>
>>>>>>>> Wystawiaj ją jak najwyżej!
>
>>>>>>> A po co
>
>>>>>> Żeby łatwiej ją było ściąć, to chyba jasne.
>
>>>>> Spróbuj to zrobić...
>>>>>
>>>>> Ale sama, nie cudzymi rękami (i prawami)...
>
>>>> Marzenie ściętej głowy.
>
>>> Masz na myśli swoją, Ewo ? ;-)
>
>> Nie nakręcaj się zbytnio.
>> Żegnam.
>>
>> Ewa
>
> Dobranoc wszystkim. Idę spać. :-)
>
>
a ja ide do lozka z dziewczyna, dorosla
--
gazebo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2015-07-16 23:57:08
Temat: Re: Oj dzieje się dzieje.W dniu 2015-07-16 o 23:13, Pszemol pisze:
> Chodziło mi o Twoje użycie "nie umniejsza winy nie-pedofila a wręcz
> przeciwnie"
"zasługuje na tym większe potępienie"
> - zabrzmiało jakbyś tą przypadłość medyczno/biologiczną chciała
> wykorzystać jako okoliczność łagodzącą winę...
Nie ma okoliczności łagodzącej. Może być tylko inne podejście.
> Ewidentnie bowiem mówiłaś o
> winie.
W przypadku pedofila-pedofila (chorego dewianta) oprócz winy i kary mówi
się także o _leczeniu_, jakkolwiek miałoby ono wyglądać. W przypadku
człowieka o normalnych preferencjach, ale dopuszczającego się czynów
pedofilnych w grę wchodzi chyba tylko karanie. Bo z czego leczyć? Chyba
że z psycholstwa...
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2015-07-17 00:41:08
Temat: Re: Oj dzieje się dzieje."FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:mo99bi$3o9$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-07-16 o 23:13, Pszemol pisze:
>
>> Chodziło mi o Twoje użycie "nie umniejsza winy nie-pedofila a wręcz
>> przeciwnie"
>
> "zasługuje na tym większe potępienie"
Dla mnie seks z małymi dziećmi zasługuje na IDEALNIE takie samo
potępienie, niezależnie od tego czy ktoś jest pedofilem czy nie jest.
Jednakowe też wzbudza we mnie obrzydzenie i zdziwienie.
Ciekawe dlaczego Ty chcesz "mniej" potępiać pedofila od nie-pedofila...
>> - zabrzmiało jakbyś tą przypadłość medyczno/biologiczną chciała
>> wykorzystać jako okoliczność łagodzącą winę...
>
> Nie ma okoliczności łagodzącej. Może być tylko inne podejście.
Kara moim zdaniem powinna być taka sama. I tak samo ostrożne
traktowanie po wyjściu z paki (obroża z GPSem!), zakaz pracy
w szkołach z dziećmi czy nawet jako woźny/sprzątacz, niezależnie od
tego czy ktoś się ujawni jako pedofil czy jako inny gwałciciel dzieci.
Problem tylko w tym, że czasem nadużywamy pojęcia "dziecko",
i np. w USA za "pedofilię" można w wielu stanach beknąć
w sytuacji gdy np. 18-latek "przeleci" za wyraźną zgodą 17-letnią
narzeczoną. I to jest to przestępstwo ścigane z urzędu!
W stanie Illinois osoba która nieosiągnęła wieku *18* lat NIE MOŻE
się legalnie "zgodzić" na seks i każde współżycie z taką osobą
jest z punktu widzenia legalnego "gwałtem"+"pedofilią". Poważnie.
Dla mnie to wzbudza duże wątpliwości bo prowadzi do dosyć
groteskowych sytuacji gdy młodzież musi się ze swoją miłością
ukrywać przed prawem aby starsze nie skończyło z łatką do końca życia...
W Polsce ten wiek zdaje się jest ustalony na 14 czy 16 lat? Nie wiem.
>> Ewidentnie bowiem mówiłaś o winie.
>
> W przypadku pedofila-pedofila (chorego dewianta) oprócz winy
> i kary mówi się także o _leczeniu_, jakkolwiek miałoby ono wyglądać.
Pedofilia to Twoim zdaniem inna klasa choroby niż homoseksualizm?
Moim zdaniem jest to bardzo podobne zaburzenie seksualności
i obawiam się że oba mogą być jednakowo nieuleczalne jeśli są wrodzone.
Te nabyte w późniejszym życiu skłonności pedofilskie o których
mówił w wywiadzie z 2005 roku prof Starowicz pewnie da się
jakoś leczyć, bo wywodzą się z kompleksów ale te wrodzone? :-(
> W przypadku człowieka o normalnych preferencjach,
> ale dopuszczającego się czynów pedofilnych w grę
> wchodzi chyba tylko karanie. Bo z czego leczyć? Chyba że z psycholstwa...
:-) z psycholstwa trudno leczyć, niestety...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2015-07-17 07:05:59
Temat: Re: Oj dzieje się dzieje.
Użytkownik "LeoTar" <L...@w...pl> napisał w wiadomości
news:mo90ir$oaq$1@node2.news.atman.pl...
> Pszemol pisze:
>> LeoTar <L...@w...pl> wrote:
>
>>> Same bzdury. A Ty nadal ani myślisz zacząć myśleć samodzielnie.
>
>> Nie oskarżaj ludzi o brak samodzielnego myslenia tylko na podstawie
>> obserwacji ze nie zgadzają się z Twoimi własnymi opiniami i tezami.
>
> A co mam się może litować nad skostniałymi umysłami, które zamiast myśleć
> samodzielnie podpierają się definicjami, które nie dość że niczego nie
> wyjaśniają to jeszcze zaciemniają obraz kliniczny by nie wskazać
> rzeczywistej patologii za jaką uważam uzależnianie dzieci przez matki,
> którym brakuje poczucia własnej wartości.
A co twoje teorie mowia a temat sytuacji, w ktorej mamusia jest okej, nikogo
nie uzaleznia, ma poczucie wlasej wartosci itd. Wtedy już nie trzeba
dzieciom bzyk bzyk ?
Czy może tym bardziej trzeba ? ;)
Dębska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2015-07-17 08:02:07
Temat: Re: Oj dzieje się dzieje.Przemysław Dębski pisze:
> Użytkownik "LeoTar" <L...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:mo90ir$oaq$1@node2.news.atman.pl...
>> Pszemol pisze:
>>> LeoTar <L...@w...pl> wrote:
>>>> Same bzdury. A Ty nadal ani myślisz zacząć myśleć
>>>> samodzielnie.
>>> Nie oskarżaj ludzi o brak samodzielnego myślenia tylko na
>>> podstawie obserwacji ze nie zgadzają się z Twoimi własnymi
>>> opiniami i tezami.
>> A co mam się może litować nad skostniałymi umysłami, które zamiast
>> myśleć samodzielnie podpierają się definicjami, które nie dość że
>> niczego nie wyjaśniają to jeszcze zaciemniają obraz kliniczny by
>> nie wskazać rzeczywistej patologii za jaką uważam uzależnianie
>> dzieci przez matki, którym brakuje poczucia własnej wartości.
> A co twoje teorie mówią a temat sytuacji, w której mamusia jest okej,
> nikogo nie uzależnia, ma poczucie własnej wartości itd.
Jeszcze ni ma takich mamusiek, które wychowywałyby dzieci na niezależne
od nich jednostki, gdyż nie tylko, że nie było do tej pory mowy o
inicjacji seksualnej dzieci wśród rodziców ale nawet o wychowaniu
seksualnym. Wręcz przeciwnie, panował wstyd i obowiązywał zakaz
jakiejkolwiek edukacji seksualnej. Rodzice ukrywają przed dziećmi swoje
relacje seksualne w przekonaniu, że służy to dobru dzieci.
> Wtedy już nie trzeba dzieciom bzyk bzyk ?
> Czy może tym bardziej trzeba ? ;)
Gdy rodzice dzieci, dzięki psychoterapii i psychoanalizie, uwolnią się
od swoich uzależnień ze swoimi rodzicami (dziadkami dzieci) dopiero
wówczas będzie możliwe wprowadzenie inicjacji seksualnej według mojej
receptury. Będzie się to wiązało z koniecznością opóźnienia inicjacji
seksualnej dzieci by dać rodzicom czas na zrozumienie i przepracowanie
ich problemów uzależnieniowych z ich rodzicami. A to zajmuje sporo czasu.
Wychowanie seksualne i inicjacja seksualna dzieci wśród rodziców nie
tylko że będzie możliwa ale bezwzględnie potrzebna gdyż jest to jedyny
sposób na niedestrukcyjne rozwiązanie kompleksu Edypa/Elektry.
A poza tym taki stary wyjadacz jak Ty powinien wykazać się większym
rozumieniem tematu i nie stawiać znaku równości między 'bzykaniem'
dzieci przez rodziców a jednorazowym 'bzyknięciem' rodzica przez
dziecko. Sprawiasz wrażenie kogoś niezdecydowanego kto i chciałby i boi
się. Więcej odwagi Dębska.
> Dębska
--
LeoTar
Świat według LeoTar'a. @ http://leotar.friko.pl/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2015-07-17 08:07:41
Temat: Re: Oj dzieje się dzieje.Pszemol
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:mo99bi$3o9$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-07-16 o 23:13, Pszemol pisze:
>
>> Chodziło mi o Twoje użycie "nie umniejsza winy nie-pedofila a wręcz
>> przeciwnie"
>
> "zasługuje na tym większe potępienie"
Dla mnie seks z małymi dziećmi zasługuje na IDEALNIE takie samo
potępienie, niezależnie od tego czy ktoś jest pedofilem czy nie jest.
Jednakowe też wzbudza we mnie obrzydzenie i zdziwienie.
Ciekawe dlaczego Ty chcesz "mniej" potępiać pedofila od nie-pedofila...
>> - zabrzmiało jakbyś tą przypadłość medyczno/biologiczną chciała
>> wykorzystać jako okoliczność łagodzącą winę...
>
> Nie ma okoliczności łagodzącej. Może być tylko inne podejście.
Kara moim zdaniem powinna być taka sama. I tak samo ostrożne
traktowanie po wyjściu z paki (obroża z GPSem!), zakaz pracy
w szkołach z dziećmi czy nawet jako woźny/sprzątacz, niezależnie od
tego czy ktoś się ujawni jako pedofil czy jako inny gwałciciel dzieci.
Problem tylko w tym, że czasem nadużywamy pojęcia "dziecko",
i np. w USA za "pedofilię" można w wielu stanach beknąć
w sytuacji gdy np. 18-latek "przeleci" za wyraźną zgodą 17-letnią
narzeczoną. I to jest to przestępstwo ścigane z urzędu!
W stanie Illinois osoba która nieosiągnęła wieku *18* lat NIE MOŻE
się legalnie "zgodzić" na seks i każde współżycie z taką osobą
jest z punktu widzenia legalnego "gwałtem"+"pedofilią". Poważnie.
Dla mnie to wzbudza duże wątpliwości bo prowadzi do dosyć
groteskowych sytuacji gdy młodzież musi się ze swoją miłością
ukrywać przed prawem aby starsze nie skończyło z łatką do końca życia...
W Polsce ten wiek zdaje się jest ustalony na 14 czy 16 lat? Nie wiem.
>> Ewidentnie bowiem mówiłaś o winie.
>
> W przypadku pedofila-pedofila (chorego dewianta) oprócz winy
> i kary mówi się także o _leczeniu_, jakkolwiek miałoby ono wyglądać.
Pedofilia to Twoim zdaniem inna klasa choroby niż homoseksualizm?
Moim zdaniem jest to bardzo podobne zaburzenie seksualności
i obawiam się że oba mogą być jednakowo nieuleczalne jeśli są wrodzone.
Te nabyte w późniejszym życiu skłonności pedofilskie o których
mówił w wywiadzie z 2005 roku prof Starowicz pewnie da się
jakoś leczyć, bo wywodzą się z kompleksów ale te wrodzone? :-(
> W przypadku człowieka o normalnych preferencjach,
> ale dopuszczającego się czynów pedofilnych w grę
> wchodzi chyba tylko karanie. Bo z czego leczyć? Chyba że z psycholstwa...
:-) z psycholstwa trudno leczyć, niestety...
Czy ty naprawdę jesteś jebnięty? Co ma wspólnego pedofil z homoseksualizmem?
Skąd się biorą takie pojeby?
1. Pedofil...ciężkie zboczenie bierze się z kultury represji seksualności.
2. Homoseksualizm, wrodzona normalna orientacja seksualna, niewyleczalna, bo to jak
blondyna leczyć z blondynizmu.
3. Pedofilia jak każde zboczenie nie jest wrodzona, natura nie tworzy zboczeń,
dlatego wyleczalna, szacuje się prawie stu procentową wyleczalność po 5 latach
terapii u dorosłych.
4. Norma seksualna to ; tam gdzie dwoje się zgadza na naprzykład sikanie na siebie,
norma, bo oboje tego chcą. Zboczenie to tam gdzie jedno nie chce a drugie zmusza jak
zoofilia, nekrofilia, pedofilia...najczęściej występująca w katolicyzmie i islamie
itd...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2015-07-17 09:44:23
Temat: Re: Oj dzieje się dzieje.W dniu 2015-07-17 o 00:41, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:mo99bi$3o9$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-07-16 o 23:13, Pszemol pisze:
>>
>>> Chodziło mi o Twoje użycie "nie umniejsza winy nie-pedofila a wręcz
>>> przeciwnie"
>>
>> "zasługuje na tym większe potępienie"
>
> Dla mnie seks z małymi dziećmi zasługuje na IDEALNIE takie samo
> potępienie, niezależnie od tego czy ktoś jest pedofilem czy nie jest.
> Jednakowe też wzbudza we mnie obrzydzenie i zdziwienie.
Dla mnie to jest w ogóle dyskusja o tym, które gówno bardziej obrzydza,
zielone czy brązowe.
> Ciekawe dlaczego Ty chcesz "mniej" potępiać pedofila od nie-pedofila...
Bo jeśli już, to ewentualnie powinieneś zapytać o to, co napisałam,
czyli dlaczego nie-pedofila za pedofilskie wyczyny potępiam _bardziej_.
A pytając tak jak Ty to zrobiłeś, zmieniasz punkt odniesienia i tym
samym moje położenie w dyskusji (to samo, co zrobił np. Chiron z
"Prawdopodobnie Boga nie ma", przypomnij sobie, to zrozumiesz).
Nie dam się w wkręcić. Sofistyka, na którą teraz nie mam czasu ani ochoty.
> Kara moim zdaniem powinna być taka sama.
Moim zdaniem TEŻ. Nigdzie nic innego nie napisałam.
> Problem tylko w tym, że czasem nadużywamy pojęcia "dziecko",
> i np. w USA za "pedofilię" można w wielu stanach beknąć
> w sytuacji gdy np. 18-latek "przeleci" za wyraźną zgodą 17-letnią
> narzeczoną. I to jest to przestępstwo ścigane z urzędu!
> W stanie Illinois osoba która nieosiągnęła wieku *18* lat NIE MOŻE
> się legalnie "zgodzić" na seks i każde współżycie z taką osobą
> jest z punktu widzenia legalnego "gwałtem"+"pedofilią". Poważnie.
> Dla mnie to wzbudza duże wątpliwości bo prowadzi do dosyć
> groteskowych sytuacji gdy młodzież musi się ze swoją miłością
> ukrywać przed prawem aby starsze nie skończyło z łatką do końca życia...
> W Polsce ten wiek zdaje się jest ustalony na 14 czy 16 lat? Nie wiem.
To już inna para kaloszy.
> Pedofilia to Twoim zdaniem inna klasa choroby niż homoseksualizm?
O ile stosunki homoseksualne odbywają się pomiędzy dwiema chętnymi do
tego _dorosłymi_ osobami, to mnie nic do tego.
> Moim zdaniem jest to bardzo podobne zaburzenie seksualności
> i obawiam się że oba mogą być jednakowo nieuleczalne jeśli są wrodzone.
> Te nabyte w późniejszym życiu skłonności pedofilskie o których
> mówił w wywiadzie z 2005 roku prof Starowicz pewnie da się
> jakoś leczyć, bo wywodzą się z kompleksów ale te wrodzone? :-(
Nie wiem, czy pedofilia może być wrodzona. "Leczenie" to zahamowanie
popędu połączone z terapią.
Tu o rozróżnieniu, o którym pisałam na początku:
"Eksperci rozróżniają pedofilów preferencyjnych ("wyłącznych"), którzy
interesują się tylko dziećmi. I niepreferencyjnych ("zastępczych"),
którzy wykorzystali dziecko, bo z różnych powodów nie mogli albo nie
chcieli kontaktów z osobą dorosłą."
A tu Starowicz (co Leotar sobie na własne kopyto przełożył):
"Ale prof. Zbigniew Lew-Starowicz, krajowy konsultant w dziedzinie
seksuologii, podkreśla, że nie każdy, kto popełnia czyn pedofilski w
rozumieniu prawa, to pedofil w sensie medycznym. - Np. czasem ktoś łamie
prawo z wyglądającą na znacznie starszą nastolatką. A pedofila podnieca
ciało dziecka - wyjaśnia profesor."
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,87648,14947771.html#ixzz3g8GNIg
dN
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2015-07-17 10:16:24
Temat: Re: Oj dzieje się dzieje.FEniks pisze:
[...]
> "Eksperci rozróżniają pedofilów preferencyjnych ("wyłącznych"), którzy
> interesują się tylko dziećmi. I niepreferencyjnych ("zastępczych"),
> którzy wykorzystali dziecko, bo z różnych powodów nie mogli albo nie
> chcieli kontaktów z osobą dorosłą."
Mało ważne bzdety.
> A tu Starowicz (co Leotar sobie na własne kopyto przełożył):
Nie przełożyłem tylko dosłownie powtórzyłem co powiedział.
> "Ale prof. Zbigniew Lew-Starowicz, krajowy konsultant w dziedzinie
> seksuologii, podkreśla, że nie każdy, kto popełnia czyn pedofilski w
> rozumieniu prawa, to pedofil w sensie medycznym. - Np. czasem ktoś łamie
> prawo z wyglądającą na znacznie starszą nastolatką. A pedofila podnieca
> ciało dziecka - wyjaśnia profesor."
W gazecie można dokonać autoryzacji czyli pozmieniać niewygodne
fragmenty wypowiedzi. Gęba i słowo wypowiedziane do kamery takiej
możliwości nie daje. Ja wiem to co Starowicz powiedział i nie interesuje
mnie to co GóWno napisało.
> Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,87648,14947771.html#ixzz3g8GNIg
dN
>
> Ewa
--
LeoTar
Świat według LeoTar'a. @ http://leotar.friko.pl/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |