Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Ojciec moralny wzór zacząl pić- pomóżcie
Date: Tue, 19 Nov 2002 08:24:45 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 43
Message-ID: <arco69$2a1r$1@news2.ipartners.pl>
References: <ar5mpb$8b7$1@news.tpi.pl> <arae46$sqh$1@korweta.task.gda.pl>
<arb0ik$ijn$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.chorzow.um.gov.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1037689865 75835 157.25.137.98 (19 Nov 2002 07:11:05 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 19 Nov 2002 07:11:05 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:25369
Ukryj nagłówki
> Dziękuję Wam za podpowiedzi, to naprawdę dla nas wielka sprawa, w
odpowiedzi
> na ostatni post, nie sądzę aby coś się wydarzyło. Chociaż ojciec
spotkał się
> ze swoją siostrą, Ona mieszka z mężem w innym mieście, jest mniej
więcej w
> tym samym wieku, ale ich rodzinne relacje to zupełnie co innego,
oboje na
> emeryturze, ale zajmują się poezją, udzielają się w środowisku
artystów w
> swoim mieście - może to zadziałało na niego. Ojciec jest człowiekiem
bardzo
> inteligentym, dlatego trudno mi będzie znaleźć mu zajęcie, aby się
nie
> zorientował, że to tylko próba zabicia jego czasu, ale oczywiście
będziemy
> się starać. Najbardziej boimy się, działania alkoholu na leki które
musi
> brać codziennie. No cóż, jeszcze raz dzięki.
Tak sobie jeszcze pomyślałam - jeśli jest człowiekiem inteligentnym i
ma coś do przekazania innym - moze zacznie coś pisać ?
Niekoniecznie aby wydać, moze być dla rodziny.
Mój ojciec na emeryturze zajął się pisaniem historii rodziny, styl
pisania miał fatalny ;-)), ale dogrzebał sie różnych ciekawostek.
Jeździłam dla niego po parafiach w miejscu urodzenia jego przodków,
wykopywałam ciekawostki z ksiąg parafialnych.
Potem przepisałam mu to wszystko co pisał na komputerze (nieco przy
tym redagujac) i wydał dwie "książki" w nakłdzie 20 egzemplarzy kazda
a potem rozdał to całej rodzinie.
Mozna go "podpuscić" do takiego działania wypytujac o historię
rodziny.
Nić jednak na siłę.Ważne żeby robił coś, co na prawdę go interesuje,
Pozdrowienia.
Basia
P.S.
Cieszę się że ja i mój mąż na emeryturze wreszcie bedziemy mieli czas
zajac się tym co na prawdę nas pasjonuje ;-)))
|