Data: 2011-02-14 10:32:04
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vilar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ijava4$c0j$...@n...onet.pl...
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ijav3h$b15$1@news.onet.pl...
> Masz może jakiś konkret?
>
Ależ oczywiście.
My tu o problemach dzieci wynikających z rozpadu rodziny i tatusia typu "z
kwiatka-na kwiatek"/neurotycznego/truteń/ itd (niepotrzebne skreślić). A Ty
wyjeżdżasz z problemami rodzin z uzależnieniem alkoholowym. No wybacz, ale
lekko mnie wcięło.
====================================================
=============================
OK- chodziło mi o "iloczyn tych pojęć". To "asertywność". A raczej jej brak.
Jej brak wspomaga uzależnienie. Jej brak stawia żonę i dzieci w pozycji
ofiary do- jak napisałaś- neurotycznego trutnia. I zapewne zdziwisz się, jak
Ci napiszę- że te zachowania są bardzo do siebie podobne. Mechanizmy- nieraz
wręcz są "kalką". I często- niestety- połączone poprzez to, że dotyczy ona
albo rodzin z uzależnieniem, albo dorosłych dzieci z takich rodzin.
Generalizując- zawsze dotyczy rodzin patologicznych- albo dorosłych dzieci z
takich rodzin.
PS. Umysł mam specyficzny, ścisło-rozciągnięty, co sobie bardzo chwalę.
====================================================
=============================
Chylę czapkę, o której pisałaś:-)
Tak poważnie- nie mam zastrzeżeń do Twojego umysłu- przeciwnie. Dlatego miło
mi się z Tobą pisze.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|