« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2011-02-14 12:01:19
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiDnia Mon, 14 Feb 2011 12:45:17 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-02-14 12:35, Ikselka pisze:
>>
>> PS. A własnie niedawno się na własnej skórze przekonałam o pewnej bliskiej
>> mi kobiecie (po rozwodzie, bitej przez męża w trakcie małżeństwa) że... już
>> on tam widocznie miał za co ją bić, pomijając fakt, że sam nieźle rąbnięty
>> psychol.
>> Po naszych dłuższych pewnych z nią doświadczeniach (i świeżo z tego powodu
>> zerwanych przez nas z nią kontaktach) jakoś dziwnie zgadzamy się obecnie w
>> tej opinii z MŚK, choć generalnie MŚK jest z tych, co kobiety nawet
>> kwiatem... oraz przed nią na klęczkach itd, o czym zaświadczam.
>
> Czyli co - wystarczył jakiś osobisty zatarg, żeby usprawiedliwić jej
> oprawcę? No to nieźle się tam wspieracie.
>
Nie było żadnego zatargu. Po prostu długotrwałe OBSERWACJE i jej powolne
zdradzanie się.
DUŻO BY PISAĆ.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2011-02-14 12:02:02
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiW dniu 2011-02-14 12:44, Ikselka pisze:
>>>>> (jesteś warszawska, prawda?)
>>>>
>>>> Przymierzam się od jakiegoś czasu. Wrocławska. W Warszawie tylko kawał
>>>> serducha mam, a właściwie w okolicach :)
>>>
>>> Czemu tak daleko? - nie chce się zbliżyć na co dzień?
>>
>> Bo lubię sobie komplikować życie :)
>
> To jest oczywiście szczere?
> :-/
Tak. Nie tylko Ty gdzie indziej mieszkasz, a gdzie indziej jesteś
zameldowana (na przykład).
>> I - odpowiadając Lebowskiemu przy okazji - nie widzę się w normalnym w
>> związku, z normalnym facetem. Zdecydowanie za bardzo jestem pokręcona :)
>
> Szkoda, bo robisz sobie wielką krzywdę, wmawiając sobie te bzdury.
A Ty byś zniosła za męża faceta, który dla innych kobiet pisze poematy
erotyczne oparte na faktach? Przestałam już publikować w necie, wszystko
idzie do konkretnych adresatów, tak jak było na początku ;P
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2011-02-14 12:03:00
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
"medea" <x...@p...fm> wrote in message news:ijb496$45o$1@news.onet.pl...
> Nigdy nie jesteś w stanie w 100% przewidzieć, która decyzja będzie dobra.
> A matka i tak zbierze wszystkie cięgi za błędną.
No cóż jeden błąd pociąga za sobą lawinę.
Kobiety bądźcie poddane mężom (swoim!!!)
Od Ewy, która uległa, po dziś dzień wszystkie żony buntują się - stąd
niedola dzieci a zwłaszcza córek - programowanych na brak szczęścia.
Najczęściej wina leży po jego (teścia, męża, bo te chłopy takie są), a nawet
po stronie filodendronu, sic!!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2011-02-14 12:03:04
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiW dniu 2011-02-14 12:41, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 14 Feb 2011 11:23:10 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-02-14 11:11, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:ijatr0$2ah$...@n...onet.pl...
>>>
>>> W dniu 2011-02-14 10:38, Aicha pisze:
>>>> W dniu 2011-02-14 10:37, Chiron pisze:
>>>>
>>>>> Nie diagnozuję. Napisałem tylko, że nie zachowujecie się asertywnie.
>>>>> Przecież asertywne zachowania wykluczają takie sytuacje, ne spa? Chodzi
>>>>> o naukę właśnie- naukę asertywnych zachowań. No ale ok- jak uważasz to
>>>>> za diagnozę- to się zamykam.
>>>> Ale jakie sytuacje??? Napisz, proszę, bo nie rozumiem.
>>>>
>>> Chiron po prostu nigdy nie był matką, to i wszystko.
>>>
>>> ====================================================
===============================
>>>
>>> Tego nie wiesz.
>>> :-)
>> Zakładam, że żona nie pisuje na grupy z Twojego konta, ale może się
>> mylę... ;)
>>
> TEGO NIE WIESZ (czy nie był matką), bo prostu nigdy nie byłaś żoną
> mężczyzny, który urodził dziecko.
TEGO NIE WIESZ ;-P
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2011-02-14 12:03:40
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiDnia Mon, 14 Feb 2011 12:55:44 +0100, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1ij5xcp3nor1k$.sl6hr5v46a8s$.dlg@40tude.net...
>
>>>> i tyle. I nie chodzi o mnie, tylko o dziecko, od którego sam się odcina,
>>>> zużywając na to cała swą energię życiową.
>
> Nie odcina się od dziecka, a od narzędzia w rękach mamuśki.
> Masz badania DNA? Bo może tu leży przyczyna...
Dlaczego cytujesz NIE MOJE wypowiedzi?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2011-02-14 12:04:17
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiCzy w Polsce nie za wielu mężczyzn mających dzieci
ma na koncie przynajmniej jakiś kilkuletni epizod alkoholowy?
--
CB
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4d591972$0$2502$65785112@news.neostrada.pl...
> Tutaj nie ma żadnej analogii.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2011-02-14 12:04:29
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiW dniu 2011-02-14 12:56, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 14 Feb 2011 12:39:18 +0100, medea napisał(a):
>
>> Znam matkę, która wykazała się właśnie tą słynną asertywnością - jako że
>> ojciec dziecka od samego początku nie poczuwał się do odpowiedzialności
>> (nie widział się z dzieckiem ani razu), pozbawiła go w końcu praw
>> rodzicielskich. Teraz facet zmądrzał i niewykluczone, że matka żałuje,
> No właśnie - TERAZ. Przecież o tym pisała Aicha - żądanie alimentów na
> strość od dotychczas opuszczonego dziecka
Wręcz przeciwnie - facet nie potrzebuje żadnych alimentów. I nie jest stary.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2011-02-14 12:04:48
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
W dniu 2011-02-14 12:54, cbnet pisze:
> Takim "wspomagaczem" może być alkohol.
> Albo kochanka.
>
> BTW formą walki może być "bicie" słowne partnerki,
> albo dosłowne.
Tylko, że Aicha nie próbuje wymazać z serca córki jej ojca, wobec tego
argumenty o uciekaniu w stronę wspomagaczy są nietrafione.
Ojciec się sam konsekwentnie marginalizuje w jej życiu.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2011-02-14 12:06:54
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiSkoro tak jest to nie ma ich przed kim bronić.
--
CB
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4d591a5f$0$2502$65785112@news.neostrada.pl...
> Tylko, że Aicha nie próbuje wymazać z serca córki jej ojca, wobec tego argumenty
> o uciekaniu w stronę wspomagaczy są nietrafione.
> Ojciec się sam konsekwentnie marginalizuje w jej życiu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2011-02-14 12:08:45
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiW dniu 2011-02-14 12:55, Panslavista pisze:
>>>> I nie chodzi o mnie, tylko o dziecko, od którego sam się odcina,
>>>> zużywając na to cała swą energię życiową.
>
> Nie odcina się od dziecka, a od narzędzia w rękach mamuśki.
> Masz badania DNA? Bo może tu leży przyczyna...
Znów mi Iksi zarzuci, że wyciągam intymne szczegóły. Nie mam, ale mam
własną pamięć, co, gdzie, kiedy i z kim. Mogę podać datę :P Zresztą,
podobna jak dwie krople wody.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |