Data: 2010-04-24 17:11:10
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-04-24 18:37, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 23 Apr 2010 23:54:03 +0200, Piotr napisał(a):
>
>
>> Oj chyba coś tam słyszałaś tylko, że gdzieś dzwoni ;-)
>>
>
> Wiedzialam od początku tej interesujacej rozmowy :-)
>
Dziś byłem znowu na 'ochotnika' na odczytach i końcowy odczyt
miała pewna pani z pewnego ministerstwa, tak gdzieś może wiekowo pod 40.
Odczyt traktował o przygotowywanych przez jej departament
zmianach w przepisach wykonawczych.
Po kilku minutach odczytu pomyślałem sobie, że pogięło babę,
co ona wyprawia. Przecież za te 'rewelki', którymi się chwali
zeżrą ją tu żywcem i po chwili szoku sali się zaczęło.
Ludzie nacierali na nią swoimi, bynajmniej niewybrednymi uwagami
tyralierą a ona nic, kamienna twarz.
W dodatku spokojnie i logicznie odparła każdy zarzut, nawet
naprawdę tęgich głów, które tam znałem.
Dosłownie krok po kroku tłumaczyła spokojnie wszystko,
aż wszystkie uwago przestały być aktualne.
Nic by w tym nie było dziwnego, nawet to, że tacy jak ona
mają nas w garści, gdyby nie to, że to kobieta była.
Normalnie protokół rozbieżność zostawiła czyściutki jak łza.
Czyli jednak można i to kobieta.
Skąd więc niektórym kobietom bierze się taka blokada
na racjonalność?
Czemu u Ciebie nie ma takiej blokady?
Zdjęłaś ją jakoś, czy sama jakoś zeszła?
Piotrek
|