Data: 2007-10-04 17:57:34
Temat: Re: Okno
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fragile pisze:
> On 4 Pa , 18:26, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>> Ikselka pisze:> Fragile pisze:
>>
>>>> 'A zycie takim jest jakim je czynimy, zawsze bylo, i zawsze bedzie...'
>>>> (...)
>>>> Za oknem byla sciana.'
>>>> (Autor nieznany)
>>> Wszystko jak w yciu: ludzie i ludziska. Nihil novi sub sole. Ten sam
>>> schemat mo na obudowywa w niesko czon liczb takich opowiada . Smutne.
>>> Prawdziwe. Siet.
>> Aha, i jeszcze. Ten, co opowiada , by artyst : mia wyobra ni .
>> Ten, co go zabi (tak, zabi ), to typowy wieprz, co per y przede ...
>>
> Ano :)
> A moze jednak wszyscy jestesmy 'artystami', a tylko niektorzy z nas
> skutecznie blokuja swoja wyobraznie zamykajac sie w ten sposob na
> wszelkie pozytywne doznania i doswiadczenia? Nie siegaja po 'pedzel',
> ktory kazdemu jest dany, i tym samym pozbawiaja sie mozliwosci
> malowania swojego zycia w kolorowych barwach szczescia? Moze by tak
> otworzyc trzecie oko i stanac przed sztalugami? :)
>
> --
> Fragile
>
>
Oj, chyba nie każdemu dano "pędzel". Poczucie niemożności (w szeroko
rozumianym zakresie: uroda, pieniądze, talent, miłość) potrafi w
ludziach wzbudzić najgorsze instynkty, lub przynajmniej te nie całkiem
ładne. Zazwyczaj każdy dobrze wie, co leży w zakresie jego możliwości, a
czego nie umie/nie zrobi, choćby na głowie stanął. Świadomość, że komuś
innemu przychodzi to w sposób naturalny, potęguje złość. To ludzkie,
niestety.
Jednakże korzystamy z użyteczności lub przymiotów innych ludzi,
niejednokrotnie im ich zazdroszcząc. Skrajne jest, gdy się dzieje z nami
coś takiego, jak w cytowanej przez Ciebie opowieści: czyli gdy siłą
zajmiemy ich pozycje. Wtedy tym boleśniej odczuwamy nasze wszystkie
niemożności, nie mogąc korzystać z talentów innych, a nie posiadając
własnych. I to jest słuszna kara.
Tyle, że ja akurat mam swoje sztalugi i pędzle, te "" i te prawdziwe :-)
Wielokrotnie odczytywałam smutnym ludziom widok ze ściany. To piękne
uczucie - dawać im te krajobrazy, których sami nigdy sobie by nie
namalowali.
--
XL wiosenna
|