Data: 2003-01-23 23:31:13
Temat: Re: Okulary - o co tu chodzi?
Od: "Chyna" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
casus <c...@r...pl> klik-klik:
||Efekty innego obrazu
|| ( oddalanie, krzywizny ) sa typowe, mozg potrzebuje czasu aby
|| zaakceptowac nowy obraz jako wlasny, dopiero wtedy nie bedzie
|| objawow jakie opisujesz.
Dziekuje Ci - i Wam wszystkim - za odpowiedz. Po wizycie u nich zaczynam sie
do okularow przyzwyczajac, z mozolem. Gnebi mnie jeszcze jedna sprawa, nie
wiem, z czym zwiazana, otoz kiedy juz zrozumialam, ze moga byc az takie
"jazdy" pogodzilam sie z tym, ale zaniepokoilo mnie to, ze tak, jak na lewe
oko widze wszystko OK (to znaczy ... no... ;))), tak z prawym jakby
troszeczke cos sie dzieje. Nie wiem, jak to okreslic, najblizsze porownanie,
jakie mi przychodzi do glowy to: baaardzo, ale to baaaardzo cieniutka biala
siateczka, niby niewidoczna, ale jakbym na nie albo gorzej widziala, albo...
nie potrafie tego opisac. Dziwne uczucie. Mam nadzieje, ze i to minie
(znaczy, chcialam napisac: przyzwyczaje sie ;) i ze okulista ani optyk nie
popelnili bledu =(
Ja polecam swoim pacjentow, ktorzy PIERWSZY
|| RAZ zaczynaja nosic cylindry, aby sie przyzwyczajali bezstresowo i
|| daje im od 1 do 2 miesiecy na stopniowa adaptacje.
U optyka powiedziano mi, ze mniej wiecej 4 - 5 dni i powinno byc juz OK.
Licze sie z tym, ze moze to potrwac dluzej.
Ja takze pozdrawiam,
--
Chyna :: http://oejsis.prv.pl ::
The higher that you climb the longer you fall. [Oasis]
|