Data: 2002-09-18 19:19:51
Temat: Re: On ma romans, a ona nic o tym nie wie. Co robic?
Od: "Blanka" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4ea9.00000814.3d884eb2@newsgate.onet.pl...
> Qwax wrote:
>
> > I dlatego lepiej 'nie mieć przyjaciół' niż 'mieć byle jakich
> > przyjaciół'
>
> Nie tak. Nie istnieje "byle jaki przyjaciel". To po prostu nie jest
przyjaciel
> i nie naduzywajmy wówczas tego slowa.
> Swoich przyjaciol moge policzyc na palcach u jednej reki- dlatego, ze
pochopnie
> tak nikogo nie nazwe...i wlasnie dlatego nigdy sie na nich nie zawiodlam.
Facet był przyjacielem mego męża. I to jest fakt nad, którym nie dyskutuję.
A, że są rzeczy na.... o których się filozofom nie śniło to chyba każdy wie.
I to też niestety jest fakt.
Jest taki film "Szaleństwo króla Jerzego". Sprawa nie dotyczy zdrady, ale
mechanizm jest ten sam - świadków przykrych zdarzeń i w naszym życiu
pozostawiamy za sobą razem z tymi zdarzeniami.
--
Blanka
b...@p...onet.pl
|