Data: 2004-04-27 06:30:42
Temat: Re: Ona chce przytyć - ja schudnąć.
Od: "s(00)mal" <s...@g...xxx>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 26 Apr 2004 08:44:49 +0200, lliBehT <l...@w...pl> napisał:
> Tyle, że samopoczucie z tygodnia na tydzień gorsze. I nie wystarczają już
> autosugestie, że drobny (wiem, że minimalizuję) zapasik trzeba mieć -
> np. na
> choróbska, że jak się machało wiosełka, górki etc. to teraz sylwetka
> naturalnie się zaokrągla (apetyt pozostał - wysiłek zniknął), że "baba"
> musi
> mieć się do czegoś przytulić ... :-D
> Ale ja widzę,że bez rozwodu (podziału kuchni) to się nie obejdzie ...
> Ech !
> A nadzieja była taka fajna! :-(
Ej, chyba nie wszystko stracone. Przeciez sniadanie-obiad-kolacje mozecie
miec oboje na podstawie metody montignaca (http://www.montignac.prv.pl),
tylko ona by dodatkowo podjadala miedzy posilkami i np. Ty bys pil Extra
Cole, a ona Polo Cockte.
Ty jedz karkowke sama, a ona z duza porcja frytek. Ty jedz schab bez
panierki, ona z panierka. To chyba nie sa az tak duze roznice?
--
[S]ympatyczny:[O]gólnie: [O]ptymistyczny:[M]ało: [A]gresywny: [L]udź
[S]iła: [O]ptymizm:[O]chota: [M]iłość:[A]bstynencja:[L]OL:)
|