Data: 2011-01-24 19:51:59
Temat: Re: Opętani demonami
Od: glob <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
tygrys.schrodingera napisał(a):
> -`@'-
>
> U�ytkownik "glob" <s...@g...com> napisa�
>
> > Idziesz ze mnďż˝, Brat ?
> >
> > _|) -`@'-
> > ~~~~~~~~~~~~~~
> > To nie s� �arty,
> > ale to jest wa��nie prawda...
> >
> > ...
>
> No pewnie �e id�, trzeba Ikselcie porz�dnie skopa�,
> -
> Ewentualnie, no wiesz... :o)
>
> Ef 6:12
> 12. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i cia�u,
> -
> Czyli nie przeciw Ikseli,
> zw��szcza � ema cipke, tak ?
> :o)
>
>
> lecz przeciw Zwierzchno�ciom, przeciw W�adzom,
> przeciw rz�dcom �wiata tych ciemno�ci,
> przeciw pierwiastkom duchowym z�a na wy�ynach niebieskich.
> (BT)
>
> Idziesz ze mnďż˝ ?
> A ja wtedy p�jd� z tob�, Brat...
> I niech ktoďż˝ stanie nam na drodze...
>
>
>
> to wr�ci do
> swojego cia�a, bo b�l urzeczywistania. To tak jak ze szczypaniem, gdy
> nie jeste�my pewni co si� dzieje, m�wimy...uszczypnij mnie. B�l
> przywraca do rzeczywisto�ci, to jedna z metod. Tak wi�c Ikselcie
> trzeba mocno skot�owa� aby przywr�ci� do siebie.
> =
> Zgoda...
> :o)
>
> juda
Egzorcyzmy są bolesne, odczucie bólu i przyjemności to najstarsze
pokłady mózgu. Nasze rozumowanie jest dość nowym wynalazkiem, dlatego
jest niepewne,ciągle się mylimy. A rozumowanie nasze budzi demony,
które oderwane od nas nami się posługują,czyli trzeba walnąć Ikselcie
i sprowadzić do najstarszej formy odczuwania,żeby obalić demona. To
dobrze że jesteś taki dobry dla Ikselci i chcesz ją uratować.
|