Użytkownik "Teresa" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cas0n1$afm$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > > To tylko propagandowa zmowa Bogusława i Marii, a Ty w to uwierzyłaś.
> :-)
> >
> > >Nie dziwię się Bogusławowi i Marii nasze rodzime storczyki są na
> wymarciu jest ich około 40 gatunków które znam Gdyby każdy miłośnik z
> łopatką ruszył na mokradła bo ma ochotę mieć to cudo w ogrodzie co
> podziwialibyśmy w naturze a może fachowiec zajmie się rozmnażaniem i
> sprzedarzą wtedy bylyby mniejsze straty.Nie zawsze roślinka która rośnie w
> naturze zadomowi się w naszych ogrodach ,a storczykowate najbardziej.

Zostawiłam całość, bo wszystko wydało mi się ważne. Ale teraz od siebie
chciałabym także coś dodać:

Swojego czasu introdukcja gatunków obcych w Jeziorze Witkorii doprowadziła
do strasznej katastrofy ekologicznej. Spustoszenia dopełnił zwłaszcza pewien
okoń nilowy. Rdzenne gatunki pielęgnic niemal zupełnie wymarły. Dziś
jezioro, choć z kłopotami, zdaje się jakoś powoli odradzać. Nigdy już nie
będzie jednak takie samo. Dzięki naukowcom i akwarystom udało się jednak
uratować wiele cennych gatunków - żyją w akwariach hobbystów. Być może
kiedyś zostaną reintrodukowane, być może znowu pojawią się w Jeziorze
Wiktorii.
Pisząc o hodowli storczyków nawet przez chwilę nie pomyślałam, że mogłabym
coś wykopywać i niszczyć. Świadomie natomiast zaryzykuję próbę hodowli
naszych rodzimych storczyków u siebie w ogrodzie. Jeśli mi się uda, będę
szczęśliwa. Być może przyczynię się choć w drobnym stopniu do ratowania,
budowania - nie zaś do niszczenia. Jaka to frajda :)

To dlatego napisałam "kupić". Nie użyłam słowa "wykopać". Masz rację
Teresko, ja też chciałabym zobaczyć storczyki po prostu w sprzedaży -
wyhodowane przez fachowców. Jeśli nie znajdę takich w naszym kraju, to sobie
je sprowadzę. Tak się składa, że wiele gatunków storczyków rosnących u nas
rośnie także np. w Irlandi.

Pozdrawiam :)
Marzenna