Aicha <b...@m...pl> napisał(a):

> Użytkownik "Vilar" napisał:
>
>> A to nie jest tak, ze sobie teraz odbijasz na LeoTarze pretensje
>> do wlasnego taty?
>
> O, przepraszam, on swoją batalię toczy już 15 lat. Gdzie mnie, małemu
> robaczkowi do niego ;) To o ex-małżonka chodzi, nie o ojca, tak gwoli
> ścisłości.

Drobna poprawka: od 11 lat, od 1995 r.:)

> A co do pytania: Nie, nie jest tak. Ja ze swoim exem "walczyłam"
> wyłącznie za pomocą przepisów polskiego prawa cywilnego i rodzinnego.

Któe faworyzuje kobiete. To facet musi dowiesc, ze jest czegos wart, ze nalezy
mu sie kontakt z dziecmi. Matka-Polka niemusi dowodzic niczego nawet wowczas
gdy jest uzalezniona.


> To samo prawo stosuję do tego, co nam tu wypisuje Leo-Tar. A że on
> jest zaślepiony swoją misją zbawiania świata, to wszystko co napiszę
> interpretuje tak, że bronię matki jego dzieci. A co mnie ona obchodzi?

Niczego nie interpreetuje, jeno czytam to co napiszesz.:)

Pozdrawiam
LeoTar
http://www.geocities.com/leotar/

> Pozdrawiam - Aicha
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/