Data: 2006-03-28 22:40:02
Temat: Re: Otępienie starcze?
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:e0bn9j$v5n$1@news.onet.pl...
> Ja juz sie boje do Ciebie pisac ;-)
> Niezle mnie nastraszylas ;-)
Moim celem nie było straszenie ciebie ale uprzytomnienie jak wiele wyzwań i
obowiązków przed tobą stoi (i niestety nie wymieniłam ich wszystkich, raczej
zakomunikowałam podstawowe). To czy je podejmiesz, zależy od ciebie.
Pomijając trud opieki nad taką osobą przekładający się na wysiłek fizyczny,
psychiczny i finansowy trzeba uprzytomnić sobie, że naprawdę trzeba dużego
samozaparcia i silnej psychiki by patrzyć jak z dnia na dzień osoba którą
się kochało i kocha przestaje być tą samą osobą co kiedyś (zmiana osobowości
i to zazwyczaj w negatywnym tego słowa znaczeniu), powoli marnieje w oczach,
a w końcowym stadium umiera..... Trzeba to zaakceptować, pogodzić się z
losem i z Bogiem, bo inaczej może to doprowadzić do pogorszenia się zdrowia
fizycznego jak i psychicznego opiekuna.
> A tak na serio to dziekuje.
Nie ma za co. Trzymaj się ciepluchno, bądź silna i życzę ci by stan twojego
ojca znacząco sie poprawił, ale nie rób sobie zbyt dużych nadziei, bo ta
czasami zadaje najbardziej celne ciosy.
Pozdrawiam,
Akulka
|