Data: 2015-10-30 04:20:11
Temat: Re: Oto jest pytanie!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:p1dvr9udnwud.ft905teylpcm$.dlg@40tude.net...
>> Kwestia wysokiego poziomu prywatnych szkół katolickich jest powszechnie
>> znana. Nie tylko w Polsce. Ludzie na określonym poziomie (bez względu na
>> wyznanie), których na to stać, i którym zależy na solidnym wykształceniu
>> swoich dzieci, nie bez powodu posyłają je właśnie do takich szkół.
>
> W takim np Londynie znam wiele przypadków, że się ludzie nawet
> przeprowadzają, żeby dzieci móc tam zapisać.
Chęć wysyłania dzieci do określonej szkoły może ale nie musi
się wiązać z postrzeganym wysokim poziomem nauczania...
Może na przykład mieć związek z chęcią (być może nawet
nieświadomej) odpowiedniej indoktrynacji religijnej dla swoich dzieci...
Znam rodziców posyłających dzieci do szkoły katolickiej tylko
z tego powodu że prowadzą one klasy tylko dla chłopców i tylko
dla dziewczyn. Znam też rodziców posyłających dzieci do takich
szkół bo ich dzieci są z rodzaju dzieci "trudnych", wymagających
twardej dyscypliny i rygorystycznych reguł jakie panują w takich
szkołach. Wszystko to z osiąganiem wysokich wyników w poziomie
nauczania nie musi mieć żadnego związku, a wręcz przeciwnie.
Dlatego zamiast gdybać czy rozmawiać o subiektywnych opiniach
czy mitach rozpowiadanych wśród rodziców chcętnie zapoznałbym
się z wiarygodnymi miernikami wysokiego poziomu nauczania
takich szkół. Takim miernikiem byłby np. % absolwentów dostających
się na studia i kontynuujących naukę na wybranym kierunku.
Na razie nie widzę nigdzie tego typu danych - ktoś ma do nich dostep?
|