Data: 2007-12-03 10:17:05
Temat: Re: Outsider
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
<m...@i...eu> wrote in message
news:b95384e8-147a-41b9-88a1-24d1b06aeac8@d21g2000pr
f.googlegroups.com...
Znam to, znam to.
Pierwsza rzecz - nie odpowiada Ci do konca taka "samotnosc",
dlatego musisz tutaj grac. Na grupie. A odpowiedz Cie obchodzi.
Oczywiscie, ludzie graja. Tez mnie to kiedys wkurzalo.
To sie zaczyna zauwazac w penym momencie i to zniecheca.
Ale najprostrza metoda jest sie obrazic narzekac na innych.
I tak do konca zycia - majac poczucie pokrzywdzonego, lepszego,
niezrozumianego. Mozna sie "zapic tym na umór".
Trudniejsza metoda ale rozwojowa jest nauczyc sie z tymi ludzmi
rozmawiac, zyc i akceptowac ich gry. I poczuc sie w tym dobrze,
POMIMO ich gier. Wtedy sie odkrywa ze sie samemu gra :)
Wtedy mozna nawet ludzi zmieniac.
Ale to znacznie trudniejsza droga.
Marudzenie - latwiejsze jest.
Pozrawiam,
Duch
|