"W3b D35|gN [3n7r4| [0mm4nD GG2723" <b...@a...net> writes:


> Moj stary wlasnie dzisiaj przestal palic, palil przez 25 lat spokojnie, po
> raz pierwszy przymierzyl sie do rzucenia palenia. Na razie sobie spi:) ale
> nie wiem czy jak sie obudzi czy nie zacznie znowu, czy sa moze jakies metody
> jak mu pomoc by nie myslal nie czul tego glodu papierosowego? Czy jest cos
> co moze mu pomoc. Nie chodzi mi o zadne srodki typu nicorette... bo chodzi o
> calkowite niedopuszczanie nikotyny do organizmu.

Z praktyki (wlasnej i znajomych) wiem, ze sa z grubsza rzecz biorac
dwie metody rzucania palenia: nagla i systematyczna.

Pierwsza polega na tym, ze palacz musi sie zawziac (i to jeszcze
jak..) i przestac palic. Bedzie mial potem objawy glodu nikotynowego
(to chyba wiesz jakie). To, co pomaga to zmiana trybu zycia. Musi sie
nauczyc walczyc ze stresem, jaki glod nikotynowy generuje i z nawykiem
siegniecia po papierosa.
W tej fazie przebywanie w towarzystwie ludzi palacych to meczarnia;
rowniez uzywki takie jak kawa i alkohol wzmagaja chec do palenia.
Postaraj sie wiec zeby takich okazji nie mial.
Poza tym zwracaj uwage na to co robi. Odwroc jego uwage od
papierosow. Staraj sie go czymas zajac, jak juz zacznie "chopdzic po
scianach".

To troche tak jak z dzieckiem.

No chyba, ze twoj ojciec nie bedzie potrzebowal twojej pomocy i
poradzi sobie sam. Badz jednak wyrozumialy - bo nagle rzucanie palenia
zawsze powoduje podwyzszona drazliwosc, nerwowosc i czepliwosc w
stosunku do najblizszych.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/