Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: PIEPRZENIE O... czymś ważnym?
Date: Tue, 15 Jul 2003 23:30:40 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 94
Sender: e...@p...onet.pl@wi91.neoplus.adsl.tpnet.pl
Message-ID: <bf1rmh$9qt$1@news.onet.pl>
References: <bf0te8$pcg$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: wi91.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1058304529 10077 80.50.154.91 (15 Jul 2003 21:28:49 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 15 Jul 2003 21:28:49 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:214959
Ukryj nagłówki
Jacku - co masz do mnie?
Czegoś nie rozumiesz?
Może ja nie kumam - tępym
Użytkownik "Jac.B."
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:beu78l$qkc$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Jac.B."
>
> Świetny przykład pieprzenia - o niczym.:-)
>
> No więc słuchajta.
> Jak chceta, oczywizda.
>
> Życie nie jest niczym innym jak - doskonaleniem się.
leniwy jesteś i tu Cię zachrypiało?
> Czy się ma parę, czy parędziesiąt lat.
> Nie jest wymagane, od nas, jakiekolwiek działanie.
A wymagane jest? Nie. Wola.
> Nie trzeba nic robić, ale warto, dla - właśnie - samego siebie,
> coś robić. Coś sensownego
Nie zgadzasz się? Masz parę ciał na zbyciu?
.
> Ból, jest tylko, aż, sposobem nauki. Pędnikiem. Zmuszaczem
> do działania.
> NIE OGRANICZACZEM!
A, nie? Czy bez bólu, lub w strachu przed nim, zrobiłbyś cokolwiek?
> Niema takiej sytuacji, kiedy ból byłby, pozaświadomy.
> To nasz mózg go czuje!
> Więc, marny mózg, który tego nie reguluje.
A, nie?
Jeśli ból nie jest w ręce, a w odczuwającej to głowie.
To głowa nie powinna nim sterować. Wiem - to jest trudne.
Cię, za to, nieusprawiedliwia lenistwo.
> Jak mówicie - j.w. - przyznajecie się do głupoty.
> Sorki.
> Ale to tak wygląda.
Niechęci. Skorzystania z mózgu - ośrodka sterowania.
Wytworzenia co potrzebne. I skasowania co zbędne.
Nie jasne?
> > Weźcie dowolną ilość tabletek - zabijcie mózgi,
> > a zabijecie wszelkie bóle!
Popełnijcie głupotę, chemicznej ingerencji,
w swoje możliwości. Skutek?
Nic nie czując jesteś jak wegeta.
Zielsko.
Wiem - to trudne, a Ty wolisz pigułki.
Łykniem i znikniem? :-)))
> > I jeszcze jedno:
> > Zabijać można się, wewnętrznie i zewnętrznie.
Piguła, albo myśl szczera ...- wybór należy do Ciebie.
> > "Jestem głupi, nie wiem jak sobie poradzić"
> > - zabijcie mnie!
Prościzna. Nie?
Niemoc z poradzeniem sobie, właśnie tak się... egzaltuje,
wywnętrznia. I to wiemy my dorośli do 'ponaddzieciakowego'
poziomu. Ale nawet my nie wiemy wszystkiego i chociaż zjedliśmy
kły i wyrwali włosy, nadal - nie mamy recepty. Więc kto ją ma?
Ty? Tina Turner? Masz to daj.
Jak zaczniesz ją sprzedawać, to będziemy wiedzieć - to nie Ty ją masz.
(ps. Na tym pejsowi popłyneli) - to nie do ciebie.
Jak weźmiesz w garść, że tak, ja, jak i Ty możemy się mylić,
to jaki wniosek płynie strugą?
> > Czasami, ktoś musi być mądrzejszy, od zabijającego się.
> Ps... szkoda, że to tylko nie działa....
Ależ działa. Tylko, to nie jest mechanizm. To nie robot - do przytulania.
Raz się zdąży przytulić, a raz nie. Ot problem.
I dlatego prosimy wszystkie dzieci - przytulcie się!
Poczujecie - obiecuję :-)))
Powaga!
ett
|