Data: 2002-06-02 23:02:47
Temat: Re: PILNE-wojsko
Od: "hAo" <h...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Ok niech ci będzie. Poczuj się zwycięzcą. Naprawdę powaliłeś mnie i
> > przeszyłeś wszystkie maski.
>
> tak, wiem...
> ale ciesze sie ze do ciebie tez dotarlo... :)
Uparta bestia.
> nie oddajesz zycia za cymbalow, ale dalej nie rozumiesz o co w tym
wszystkim
> chodzi, wiec po raz kolejny powtarzam, daj luz...
> no i pewnie w wypadku jakiejs wojenki - od razu emigracja, nie ?
Mnie akurat nie wezmą bo chory jestem, ale pewnie by tak było. I to ty
czegoś to nie kumasz chłopie. Chodzi o to że urodziłęś się człowiekiem i
masz prawo żyć a nie przepychać się pod dyktando jakichś fakersów z rządu.
Możesz wybrać inaczej ale nikt nie ma prawa tego narzucać. Po to są azyle i
inne pierdoły.
> > I sam sobie tłumaczysz -> wolałbyś by cie bronił dobry żołnierz który
lubi
> > co robi -> takim będzie ten który pójdzie tam z własnej inicjatywy ->
> prawo
> > jest archaiczne -> prawa nie zmienisz -> pomagaj tym co nie chcą iść do
> > wojska a będziesz się czuł bezpieczniej.
>
> nie - jezeli nie ma zawodowej armii, to wolalbym do obrony kogos kto
> chociaz potrafi strzelac z kalacha i rzucac odbezpieczonym (!!) granatem
do
> celu... a tego w wojsku ucza wlasnie... - nawet jakby mieli go wyuczyc
tego
> wbrew jego woli...
A słyszałeś o dezercji?
O piciu na froncie - wiesz jak to było podczas wojen światowych (może nie w
naszych szeregach akurat, bo wtedy ludzie inaczej wychowani byli).
Do skomentowania reszty nie mam zdrowia. Nie o tak spędzany czas mi chodzi.
To koniec z tego tematu jak na mnie szkoda czasu.
Pozdrawiam
|