W dniu 2015-05-25 o 13:47, Budzik pisze:
> Użytkownik Piotr Rezmer k...@d...pl ...
>
>>> Pamiętasz jak w drugiej debacie
>>> podchodził do Komora z proporczykiem PO ? Mówił do niego w sposób tak
>>> mega sztuczny ... i pomyślałem sobie - w roli skurwysyna on się czuje
>>> źle i chyba jeszcze nie ma mózgu spranego całym tym szambem.
>>
>> Miałem dokładnie to samo odczucie. Podejrzewam, że z niesmakiem zgodził
>> się na pomysł swojego sztabu wyborczego, niskich lotów żart.
>
> Było sie nie godzic. W koncu ma być prezydentem!
>

No przecież kampania Dudy, dla PISu z założenia była testem na ile
ludzie kupią oczywiste bzdury. Okazuje się, ze jak człowiek juz nie ma
nic do stracenia to włącza mu się takie myślenie życzeniowe. Takiego
człowieka można już potem poniewierać w nieskonczonosć na zasadzie
"nigeryjskiego łącznika". Tu widzę podobienstwo do Obamy, który tez
naobiecywał ile wlezie nic nie spełnił a i tak go wybrali ponownie z
przytupem. Nagłe odwrócenie to przyznanie się do bycia głupcem. Dlatego
wróżę, ze PIS zainstaluje się we władzach na dłuuugo. Mimo, ze nic nie
spełni z obietnic, bo i po co? Skala obietnic jest tak duża, a w
wyborach parlamentarnych bedzie jeszcze podbita, ze u wyborców powstanie
prosty schemat psychologiczny: jeszcze tylko jedna kadencja, jeszcze
tylko ostatnie złogi po WSI posprzataja i w koncu mnie docenią za
wierność, lojalnosc, niezłomną wiarę.

--
@foe_pl