W dniu 10/12/2019 o 00:24, m...@g...com pisze:
> pobudziles moj "brain damage", Pink Floyd Mr Blue, Pink Floyd, pamietam
> taka glupia dyskusje o tym kim jest czlowiek, ilu ludzi tyle definicji,
> a ja sie uparlem i znalazlem dla przyzwoitosci jeszcze jedna,
> antropologiczna, to taki ktos z wyksztalconym lukiem zebowym, uwazam, ze
> to w duzej mierze oddaje istote czlowieczenstwa, nieprawdaz? :)
> ---
> Nie. W bezwzglednie zadnej bezwzglednej mierze. ;)
> Miara Czlowieczenstwa jest nam dana jedna jedyna
> na wsze czasy i jeszcze jeden dzien dluzej:
> Stopien podobienstwa Istot Ludzkich do Chrystusa :)
> Ale watpie ze zrozumiesz. Nie masz POdstaw do tego.
> "Człowieka nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa,
> a raczej człowiek nie może sam siebie do końca zrozumieć
> bez Chrystusa" - ze przypomne słowa św. Jana Pawła II
>
ot praczlowieka znalazles, a niech mnie, na to nie wpadlem

--
gazebo