« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-11-06 20:41:08
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?Księżniczka Telimena (gsk) pisze:
> Ha, czyli odpowiedzi są tendencyjne ;)
> Teli.
A jak. I jeszcze dopiszę, że nasza szkoła jest najlepsza ;)
pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-11-06 21:03:56
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?Elżbieta pisze:
>> Kto zaradny i kreatywny poświęci się do pracy za marne grosze?
>> Chyba tylko "perełki" albo niestety nieudacznicy. Nikogo nie chcę urazić,
>> jeśli się mylę poprawcie mnie
>
> A Ty ze swoją kreatywnością i zaradnością to tylko dobrze i bogato wyszłaś
> za mąż, czy może pochwalisz się swoimi osiągnięciami i wysoką pensją.
Telimena nasza droga świeci światłem odbitym. Pojęcie życiowej pasji,
jaką jest wymarzony zawód, który opłaca budżetówka, jest jej obce.
W życiu naprawdę nie chodzi zawsze o kasę. I dzięki Bogu.
--
Paulinka
Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.
S.J.Lec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-11-07 05:50:38
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?
Użytkownik "Mariusz Ostrowski" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fgnj7i$2cf$1@inews.gazeta.pl...
> Za i przeciw:
>
> prywatna
> + lepiej zorganizowany czas po lekcjach (ważne gdy rodzice długo pracują)
> - ryzyko, że biznes ponad misją nauki
W/w ryzyka nie ma. Co najwyżej rodzice wychodzą z założenia: "Płacę i
wymagam" :)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-11-07 08:43:00
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?złośliwa wrote, On 2007-11-06 16:57:
> Użytkownik "mamqa" <a...@t...pl> napisał
> + bardzo dużą różnorodność zajęć pozalekcyjnych (oprócz wszelkiego
> |rodzaju kółek przedmiotowych i sportowych (również ju-jitsu i
> |szermierka) są zajęcia z baletu, tańca nowoczesnego i/lub ludowego |(sala
> |wyłożona lustrami :-) ), gra na pianinie, dodatkowe języki (włoski,
> |francuski, hiszpański, rosyjski, łacina) oprócz obowiązkowego
> |angielskiego i niemieckiego), teatr, gazetka szkolna.
> |
> kurczę, nie za wiele tego jak na pierwszaka ?
Wymieniłam co jest dostępne w szkole oczywiście, a Twoja
nadinterpretacja mnie powaliła.
>
> + normowany czas pracy (zajęcia rozpoczynają się o 8:30 i trwają do
> |17:30) - co w moim przypadku pozwala zrezygnować z usług |opiekunki,
> |
> aaa no jeśli przedszkole/szkołe traktuje się jako przechowalnię to i
> owszem - rewelacyjny czas pracy.
I kolejny raz wkładasz mi w usta to czego nie powiedziałam. Nie traktuję
szkoły jako przechowalni, bo jeśli by tak było posłałabym do podstawówki
państwowej a później na świetlicę, która z założenia jest przechowalnią
dzieci rodziców pracujących zawodowo i nie mających babci, cioci, niani
żeby mogła odebrać w poniedziałek o 11, we wtorek i piątek o 13:15, w
środę o 12:30 a w czwartek zaprowadzić na 11.
Może jestem idealistką i zmienię zdanie, mam nadzieję, że jak odbiorę
swoje dziecko ze szkoły o 17:30 to będziemy mieć czas już tylko dla
siebie (nie muszę gotować, nie muszę siedzieć nad lekcjami, nie muszę
zawieść na angielski i tańce).
>
> + po powrocie do domu nie zamieniam się w kierowcę zawożącego |dziecko
> |na dodatkowy angielski, basen, tenisa, lekcje gry na pianinie itp.
> |
> a to musisz ?
> Czy wszystkie dzieci muszą mieć milion pińcet zajęć pozalekcyjnych żeby ich
> mamusie czuły się dowartościowane ?
Nie, moje nie jest wszystkie, moje jest MOJE. Moje dziecko będzie
kontynuować swoje zainteresowania, z góry odpowiem, że nie narzucone
przeze mnie (no oprócz angielskiego, na który ja naciskałam :-)) Taniec
i balet muszą być bo to kocha, basen będzie kontynuować. Poza tym to
były przykłady, mogłam też napisać o grze w szachy (znajomy 6-latek
grywa na turniejach szkolnych), karate, piłce, zajęciach plastycznych
itd itp a nie znaczy, że to wszystko chcę zafundować mojemu dziecku.
Wystarczy dwa razy w tygodniu język (rzadziej nie ma sensu) i dwa tańce
i już 4 dni w tygodniu masz popołudnia wypełnione.
>
> + w szkole jest kuchnia i 3 posiłki przygotowywane na miejscu - |odpada
> |problem gotowania obiadów ,
> |
> w szkole publicznej też są stołówki :/ serio serio
Nie w każdej, w niektórych tylko zupa albo drugie, katering, itd.
To był dodatkowy atut szkoły, którą wybrałam i nie on zdecydował o tym
wyborze.
>
> + szkoła posiada świetną kadrę pedagogiczną, gabinet lekarski z
> |całodziennym dyżurem pielęgniarki (również realizowane są |szczepienia),
> |pedagoga, psychologa,
> |
> również dostępne w szkołach państwowych
jw. Nie każda szkoła prywatna czy społeczna dysponuje takim zapleczem.
Plus dla tej konkretnej
>
> + bardzo dobra infrastruktura (duża sala gimnastyczna, korty tenisowe,
> |boisko szkolne),
> |
> aż się boje pomyśleć jakie Ty masz wyobrażenie szkoły państwowej ...
jw
>
> |i najważniejsze:
> |szkoła ma bardzo wysokie noty z egzaminów po podstawówce i po |gimnazjum
> |i podoba się mojej córce :-)
> |
> i od tego trzeba było zacząć :)
Oczywiście, masz rację. Ja swojego dziecka nie wysłałabym do szkoły,
która jej nie podoba się. I dlatego stanęło na takiej wypasionej a nie
na obskurnej rejonówce ;-)
agg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-11-07 08:46:35
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?Mariusz Ostrowski wrote, On 2007-11-06 15:40:
> mamqa <a...@t...pl> napisał(a):
>
>> Tutaj mo=BFesz sprawdzi=E6 Wasze kandydatki (szko=B3y):
>> http://egzaminy.scholaris.pl/2007/index.php
>
> Znam linka, ale nie chciałbym wysłać dziecka do fabryki
> cyborgów :). Liczę bardziej na subiektywne opinie i raczej
> rodziców niż urażonych moją niedelikatnością nauczycielek ;).
JA najpierw odwiedziłam sam szkołę, porozmawiałam z Panią dyrektor,
która oprowadziła mnie, potem sprawdziłam jak szkoła wygląda jeśli
chodzi o wyniki egzaminów (to po to, żeby uniknąć ocen za czesne ;-)) a
potem odwiedziłam szkołę z córką :-)
>
> Szkoła, którą opisałaś wygląda bardzo interesująco, ale
> zakładam że to nie moja okolica skoro nie podałaś konkretów :(.
Szkoła jest po tej "gorszej" stronie Wisły ;-)
agg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-11-07 09:31:56
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?
Użytkownik "mamqa" <a...@t...pl> napisał
złosliwa:
> kurczę, nie za wiele tego jak na pierwszaka ?
|Wymieniłam co jest dostępne w szkole oczywiście, a Twoja
|nadinterpretacja mnie powaliła.
|
bywa, lepiej teraz niż za rok kiedy nadmiar ambicji rodzica doprowadzi do
tragedii.
>
> + normowany czas pracy (zajęcia rozpoczynają się o 8:30 i trwają do
> |17:30) - co w moim przypadku pozwala zrezygnować z usług |opiekunki,
> |
> aaa no jeśli przedszkole/szkołe traktuje się jako przechowalnię to i
> owszem - rewelacyjny czas pracy.
|I kolejny raz wkładasz mi w usta to czego nie powiedziałam.
|
no ale jasno wynikało że takie godziny są ok bo pozwalają zrezygnować Ci z
opiekunki. Co tu jest nadinterpretacją ?
Żeby nie było, moje dziecko też za rok idzie do szkoły i w życiu drugim
kryterium nie bedzie to że zajęcia trwają cały dzień - bo to IMHO niezdrowe.
|Wystarczy dwa razy w tygodniu język (rzadziej nie ma sensu) i dwa |tańce
|i już 4 dni w tygodniu masz popołudnia wypełnione.
|
a wracanie do domu przed 18 to nie jest wypełnienie popołudnia ?
Jakoś dziwnie to stopniujesz.
> + w szkole jest kuchnia i 3 posiłki przygotowywane na miejscu - |odpada
> |problem gotowania obiadów ,
> |
> w szkole publicznej też są stołówki :/ serio serio
|Nie w każdej, w niektórych tylko zupa albo drugie, katering, itd.
|To był dodatkowy atut szkoły, którą wybrałam i nie on zdecydował o |tym
wyborze.
|
ok, orientowałaś się więc wiesz.
> + szkoła posiada świetną kadrę pedagogiczną, gabinet lekarski z
> |całodziennym dyżurem pielęgniarki (również realizowane są |szczepienia),
> |pedagoga, psychologa,
> |
> również dostępne w szkołach państwowych
|jw. Nie każda szkoła prywatna czy społeczna dysponuje takim |zapleczem.
|Plus dla tej konkretnej
|
ale my nie mówimy o KAŻDEJ - piszę że szkoły państwowe potrafią być równie
dobrze wyposażone. To że Ty ewidentnie takiej nie znalazłaś nie znaczy że
ich nie ma.
> + bardzo dobra infrastruktura (duża sala gimnastyczna, korty tenisowe,
> |boisko szkolne),
> |
> aż się boje pomyśleć jakie Ty masz wyobrażenie szkoły |państwowej ...
|jw
|
czyli takie sprzed 30 lat - też nieźle :/
żeby nie było, nie mam nic przeciwko szkołom prywatnym - mierzi mnie tylko
niekiedy argumentacja rodziców, bo tak naprawdę chcą ubrać swoje aspiracje w
wygodne słówka i sprzedają to pod postacią "bo tam jest lepiej bo to szkoła
prywatna".
--
Kasia + Weronika ( 6-latka )- pójdzie do szkoły do której ma po prostu
blisko :)
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-11-07 09:37:30
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?Użytkownik "Elżbieta" <w...@o...peel> napisał w wiadomości
news:kaocdes1a3nm.1g3zpycyml2ep.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 6 Nov 2007 16:05:30 +0100, Agnieszka napisał(a):
>
>> Z tego co widzę, odpisała Ci na razie tylko jedna nauczycielka.
>
> Która?? Poczuwa się więcej :)
No dopsz, dopsz, tyle Was tu, że się doliczyć nie można ;-)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-11-07 09:50:23
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?Paulinka pisze:
> Ja nie znam żadnego przysłowia o ekspedientce, możesz rzucić jakimś
> przykładem?
Tak ekspedientka kraje, jak jej kiełbasy staje
Gdzie ekspedientek sześć tam Biedronka
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
Nasze Allegro:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=273
8174
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-11-07 09:55:21
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?
Użytkownik "Mariusz Ostrowski" :
> PS. Prawdę mówiąc spodziewałem się na tej grupie więcej rodziców
> niż nauczycieli. Zbudowałbym moje pytanie trochę inaczej, albo
> nie odważyłybm się zadać :).
>
Jestem rodzicem.
Nie jestem nauczycielem.
Od czasu do czasu (5-6 razy w roku) mam z nauczycielami i uczniami kontakt
"służbowy" gdyż jestem przewodnikiem górskim i w sezonie prowadzę po górach
wycieczki, głównie szkolne.
Moje _całkowicie_subiektywne_ spostrzeżenia dotyczące nauczycieli i
młodzieży szkół publicznych / prywatnych:
- Liceum katolickie - kapitalna grupa przygotowana do wycieczki przez
polonistkę, młodzież zdyscyplinowana, zainteresowana zwiedzaniem.
- Liceum "państwowe" - kapitalna grupa przygotowana do wycieczki przez
nauczyciela geografii, bardzo fajna młodzież zainteresowana wycieczką,
jedynie dwie pomalowane "lalunie" wyraźnie odstające od reszty klasy.
- gimnazjum prywatne - rozwydrzona grupa myśląca tylko o tym gdzie i ile
wypić.
- gimnazjum państwowe - grupa wyraźnie znudzona, nauczyciele niekompetentni,
ale trzymający "dryl".
- gimnazjum państwowe - uczniowie proszący przewodnika o zakup piwa
(nauczycielki chyba o tym nie wiedziały).
- podstawówka "państwowa" - kapitalna grupa przygotowana do wycieczki,
dzieci zainteresowane trasą.
I tak dalej i tak dalej.
No więc jednym słowem - nie ma reguły że "publiczna - zła", a "prywatna -
dobra" nie ma też reguły odwrotnej.
Wszystko zależy od konkretnej szkoły a jeszcze bardziej od konkretnych
nauczycieli.
Tyle moich subiektywnych obserwacji na bardzo małej próbie losowej.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-11-07 10:17:06
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?złośliwa wrote, On 2007-11-07 10:31:
> żeby nie było, nie mam nic przeciwko szkołom prywatnym - mierzi mnie
tylko
> niekiedy argumentacja rodziców, bo tak naprawdę chcą ubrać swoje aspiracje w
> wygodne słówka i sprzedają to pod postacią "bo tam jest lepiej bo to szkoła
> prywatna".
A co złego widzisz w moich aspiracjach i ambicjach?
Jest to szkodliwe? Chcę dziecku robić krzywdę?
Nie czepiaj się i nie prowokuj.
agg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |