W dniu 2011-02-07 20:37, cbnet pisze:
> Obecnie jestem w 100% pewien, że moja wiedza nt posługiwania
> się językiem (takim lub innym) _w pewnej części_ jest fizycznie
> zlokalizowana w takich obszarach mózgu, które są _również_
> wykorzystywane podczas poznawania i utrwalania sobie nowej
> wiedzy konkretnej m.in. z zakresu mojej profesji.
>
> To na jakiej podstawie jestem o tym przekonany pomijam
> jako mało istotne wynurzenia.
>
> Tak więc podczas gdy pojawiające się sporadycznie pojedyńcze
> _zapomnienia_ (luki) dotyczące przede wszystkim zasad ortografii
> języka polskiego uzupełniam (zapamiętując je ponownie) praktycznie
> na bieżąco, to już w przypadku języka angielskiego skutki takich
> sinusuidalnych wahań skorelowanych zasobów pamięci bywają
> z reguły znacznie bardziej złożone, tudzież spektakularne.

Ponowne zapamiętanie zakładałoby wcześniejsze kompletne zapomnienie, a
to chyba tak nie jest.
Przypuszczam, że twój mózg jest komputerem o wiele bardziej złożonym,
niż ci się wydaje (sądząc z tego opisu). Jak zresztą każdego.
Zresztą najlepiej porozmawiaj o tym z vB.

Ewa