Data: 2013-10-17 17:33:24
Temat: Re: POPIERAM MICHALIKA! Re: No i poszedł siedzieć
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2013-10-17 17:13, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Thu, 17 Oct 2013 01:08:28 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
>> W dniu czwartek, 17 października 2013 09:50:45 UTC+2 użytkownik Adrenalinka
napisał:
>>> Ikselka
>>> A zmieniasz temat aby o pedofilu nie gadać,
>>
>> Juz za pozno na zmiane tematu.
>> Pozornie ciemny lud, nie da sie wiecej nabrac na gladkie slowka, chocby takiego
stwora jak Michalik:
>>
>> "Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik nie nauczył się
chyba niczego po burzy, jaką wywołała jego wypowiedź o przyczynach pedofilii. Kiedy
stwierdził, że za czyny pedofilskie współodpowiedzialne są dzieci pozbawione miłości
rozwiedzionych rodziców tłumaczył, że to lapsus językowy. Część wiernych uwierzyła w
te przeprosiny, ale teraz chyba zupełnie wyzbyła się złudzeń.
>>
>> Arcybiskup Michalik winą za pedofilię obarczył rozwodzących się rodziców,
ideologię gender, która "wygasza w dzieciach poczucie wstydu" oraz pornografię. Tym
razem zabrakło błyskawicznej reakcji rzecznika Episkopatu, który wtedy pomógł
arcybiskupowi wyjść z twarzą z całej awantury, organizując naprędce konferencję
prasową."
>>
>> http://natemat.pl/78627,michalik-klamal-przepraszaja
c-za-lapsus-lemanski-nikt-nie-zwroci-mu-uwagi-ze-jeg
o-wypowiedzi-sa-niewlasciwe
>
> "Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik (...)Kiedy
> stwierdził, że za czyny pedofilskie współodpowiedzialne są dzieci
> pozbawione miłości rozwiedzionych rodziców tłumaczył, że to lapsus
> językowy."
>
> Jego wypowiedź o współodpowiedzialności była SŁUSZNA, ale nie wziął pod
> uwagę, DO KOGO ją kieruje i oto oczywiście była NIEZROZUMIAŁA dla
> przeciętnego odbiorcy. Tzn była zrozumiała tylko w prosty, zeby nie
> powiedzieć prostacki sposób.
> I już niczego więcej nie da się zrobić, tylko próbować dostosować
> WYTŁUMACZENIE treści przekazu do możliwości odbiorcy... które są raczej
> mizerne.
>
> Jedynie na tym błąd abpa polegał, że wygłosił ze wszech miar SŁUSZNE
> zdanie, lecz całkowicie niezrozumiałe dla plebsu... Cóż.
>
>
>
> Powiedział co powiedział i zostało to zrozumiane do bólu opacznie - zamiast
> walnąć po "waszemu" i prosto: do cholery wreszcie zamiast planowac kolejny
> zakup gadżetu czy ciucha lub kłócić się o wydumane krzywdy w
> nieprzemyślanych związkach zajmijcie się swymi dzieciakami, żeby nie lgnęły
> do każdego obcego, który ma dla nich czas, zechce je pogłaskać i/lub uda że
> je rozumie!!!
> :->
>
>
> W PEŁNI popieram jego wypowiedź. Jest słuszna, tylko źle zrozumiana, bo i
> cóż, kiedy sama tępota wokół...
> Sama wielokrotnie sugerowałam to samo, co powiedział.
Dobrze, że choć Ty jedna dobrze zrozumiała. Zwłaszcza ten niuans, który
różni głaskanie od "głaskania"
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|